Lopetegui: Klarownie zasługiwaliśmy na zwycięstwo
Wypowiedzi trenera z pomeczowego wywiadu
Julen Lopetegui po meczu z CSKA udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Realu Madryt z tej rozmowy.
– To smutny dzień, bo przegraliśmy mecz, który chcieliśmy wygrać. Drużyna jest przybita, ale trzeba od razu się podnieść. Dzisiaj wszystko szło na odwrót. Futbol czasami taki jest. Straciliśmy bardzo szybko bramkę po błędzie, co może się zdarzyć, a potem mieliśmy mnóstwo sytuacji i okazji, ale nie byliśmy skuteczni. Na końcu gdy nie jesteś skuteczny, to przegrywasz i tak się stało. Jesteśmy smutni, ale wiemy, że trzeba podnieść głowy, bo w sobotę mamy ważny mecz w Vitorii.
– Jak podnieść się po takiej porażce? Trzeba iść dalej, w futbolu nie ma innego sposobu. Jedyna recepta to dalsza praca, wiara i naciskanie. Wierzymy, że w ten sposób wrócimy do strzelania i wygrywania. Dzisiaj klarownie zasługiwaliśmy na zwycięstwo, ale futbol ma swoje rzeczy, które trzeba zaakceptować. Trzeba też wyciągać z nich wnioski. Trudno wygrać mecz w pierwszych pięciu minutach, ale można go wtedy sobie ustawić pod górkę i ostatecznie przegrać. Trzeba wstać kolejnego dnia i rozpocząć przygotowania do meczu w Vitorii.
– Realowi brakuje „gola”? Próbowaliśmy na wszelkie sposoby. Oni zmienili system i grali piątką obrońców, a przed nimi ustawili czterech pomocników. W drugiej połowie praktycznie nie wyszli spod bramki. Musieliśmy zachować cierpliwość, naciskać i wchodzić w strefy strzału wieloma graczami. Udawało się uderzać, ale nie udało się trafić. Trzeba mieć też w piłce to szczęście, którego nam zabrakło.
– Napastnicy są w dobrej formie? Kiedy zespół nie strzela, wszyscy patrzą na nich, ale gole przyjdą, nie mam żadnej wątpliwości. Gole i zwycięstwa, a droga do nich oparta jest na dalszej pracy, naprawianiu błędów i naciskaniu na rzeczy, które robimy dobrze i których według nas jest wiele. Ani tydzień temu nie byliśmy tak cudowni jak pisano, ani dzisiaj nie jesteśmy tak słabi. Futbol ma punkt równowagi, do którego szybko się wraca.
– Modrić na ławce? Modrić nie był w stanie zagrać od początku i chcieliśmy nawet, by w ogóle nie grał. Musiał jednak wejść, by nam pomóc w drugiej połowie.
– Nie znamy zakresu urazu Carvajala, musi przejść badania. Musimy zobaczyć, ale to nie jest miejsce, z którym miał problem wcześniej. Chodzi o coś innego. Musimy zaczekać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze