Laso: Nie jestem czarodziejem, to ambicja moich zawodników
Konferencja prasowa z udziałem szkoleniowca Królewskich
Real Madryt sięgnął wczoraj po szesnaste trofeum w erze Pabla Laso. Trener po zakończeniu spotkania wziął udział w konferencji prasowej i bardzo pozytywnie wypowiadał się o postawie jego podopiecznych na turnieju w Santiago de Composteli.
– Llull podsumował odczucia drużyny. W ostatnich trzech latach nie prezentowaliśmy swojej najlepszej wersji w Superpucharze i rozbudziliśmy głód zwycięstwa w tych rozgrywkach. Praca nowych zawodników była bardzo dobra, ale również ci, którzy nie zagrali, wykonali wielką pracę podczas tych trzech tygodni pretemporady.
– Jestem bardzo zadowolony z postawy Sergiego. Rozumiem jego chęć bycia MVP turnieju za wykonaną pracę, chociaż to było zwycięstwo całego zespołu. Mogę to wytłumaczyć – zawodnicy, który nie zdobyli punktów, jak Taylor czy Reyes były kluczowi w określonych momentach. Trzymaliśmy się razem i zachowaliśmy pomysł na grę. Czuję się z tego dumny.
– Bardzo mi się podoba to, co mówi się o naszej ofensywie, ale nie myślę zbyt wiele o dzieleniu koszykówki na defensywę i ofensywę. W tym sporcie posiadanie piłki rzadko się różni, rozkłada się, dlatego sądzę, że obrona również jest czymś o ogromnym znaczeniu. Z tego powodu interesuje mnie rytm, demonstrowanie wysokiego rytmu gry, co zrobiliśmy w tym turnieju. Można to osiągnąć, grając dobrze po obu stronach boiska.
– Nie jestem żadnym czarodziejem, ambicja grupy, w tym wypadku mojej drużyny, składa się z ambicji każdego z zawodników. Podobają mi się gracze, którzy denerwują się na mnie, kiedy ich sadzam na ławce. Miałem tak samo, kiedy byłem zawodnikiem, chociaż czasami wkurzałem się też, że mnie nie sadzają.
– Mieliśmy więcej czasu na pracę przed Superpucharem niż w poprzednich latach. Z tego powodu podeszliśmy do tego turnieju lepiej przygotowani. Bardzo mi się podoba, że od początku przygotowań można zobaczyć w drużynie ślady naszej tożsamości.
– Jako trener musisz podejmować decyzje. Masz plan na mecz, wszyscy trenerzy mają. Do tego powinieneś czytać, gdzie możesz być lepszy i w którym miejscu szukać przewagi. W ostatniej kwarcie, po wykonaniu ogromnej pracy, jeśli chodzi o rytm, pressing i zbiórki, potrafiliśmy wprowadzić świeższych zawodników, takich jak Prepelič i Deck. Praca Argentyńczyka była niesamowita, nie pozwalał rywalom na zdobywanie punktów, bardzo pomagał… był fantastyczny. Prepelič błyszczał bardziej, ponieważ zdobył więcej punktów.
– Baskonia ma znakomitych zawodników i potrafi się odnaleźć w prawie każdej sytuacji podczas meczu. Zaczęliśmy mecz, dominując, a oni się pozbierali. Kluczowa okazała się ostatnia kwarta, kiedy utrzymaliśmy koncentrację.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze