MARCA: Z Athletikiem zagra Courtois
Coraz bliżej rozstrzygnięcia dotyczące bramki
Thibaut Courtois wystąpi w sobotę od pierwszej minuty w spotkaniu na San Mamés z Athletikiem, informuje MARCA. Julen Lopetegui miał podjąć tę decyzję jeszcze przed przerwą na reprezentacje i jeśli nie dojdzie do żadnych nieoczekiwanych wydarzeń, to Belg rozegra w Realu Madryt drugi oficjalny mecz z rzędu. Dziennik dodaje, że 26-latek zaczyna wygrywać rywalizację z Keylorem Navasem i jest coraz bliżej pozostania podstawowym golkiperem na cały sezon.
Nowy zawodnik Królewskich zadebiutował w zespole 1 września w spotkaniu z Leganés. Wielu spodziewało się jego występu dużo wcześniej, ale sam zawodnik przyznał, że po pierwszych treningach pojawił się u niego ból w kolanie, a trenerzy pozwolili mu na dojście do pełnej sprawności. Belg w starciu z Leganés pozostawił po sobie dobre odczucia: stracił gola z rzutu karnego po pierwszym celnym strzale rywali, ale pozostałe obowiązki wykonał bez żadnego problemu. Po meczu przyznał, że musiał uspokoić trochę nerwy spowodowane debiutem, ale poza tym czuł się bardzo dobrze.
Po meczu przyszła kolej na reprezentacje, gdzie Courtois wystąpił w sparingu ze Szkocją, a dzisiaj ma także zagrać w starciu Ligi Narodów z Islandią. Keylor Navas tymczasem cały czas trenuje w Valdebebas. MARCA twierdzi jednak, że nie wpłynie to na decyzję trenerów, którzy mają być nastawieni co do meczu z Athletikiem już od kilkunastu dni. Wydaje się, że dynamikę sezonu wyznaczy kolejne spotkanie z Romą w Lidze Mistrzów. Lopetegui w wywiadach radiowych przyznawał, że wie już, co chce robić z bramkarzami i być może mecz w Europie pokaże, czy Courtois wskakuje do bramki na stałe.
Jeśli chodzi o działaczy, nie chcą oni powtórki z decyzji Carlo Ancelottiego, który w sezonie 2013/14 La Ligę oddał Diego Lópezowi, a Ligę Mistrzów i Puchar Króla Ikerowi Casillasowi. Wyniki meczów nie były złe, ale niezadowoleni byli sami bramkarze jak i ludzie z klubu z powodu polemiki i presji towarzyszącej każdemu meczowi. Dzisiaj Królewscy oczekują raczej jednoznacznego postawienia na któregoś z golkiperów w lidze i Champions League oraz dawania szansy drugiemu w Pucharze Króla i może jeszcze kilku innych starciach w sezonie.
W przypadku dotychczasowej atmosfery na treningach, ma być ona świetna, a podstawą jest szczera i dobra rywalizacja między Belgiem a Kostarykaninem. Obaj bramkarze mają starać się pokazać z jak najlepszej strony, co utrudnia decyzję Lopeteguiego. Dziennik stwierdza, że więcej do stracenia ma jednak Navas, który broni w pierwszym składzie od 3 lat, w czasie których sięgnął między innymi po trzy Puchary Europy. Utrata miejsca w jedenastce może jednak oznaczać koniec kariery 31-latka w Realu Madryt. Królewscy nie zawahali się jednak latem nad wprowadzeniem do bramki nowego impulsu, którego tak naprawdę szukali od trzech lat i odejścia Ikera Casillasa. Klub miał szansę na doskonałą sportową i ekonomiczną operację w postaci sprowadzenia 26-letniego Courtois i uważa, że trudno było w tym temacie zachować się na obecnym rynku lepiej.
Bramkarze Realu Madryt walczą także w nagrodach za ostatni rok. Keylor dostał już statuetkę dla najlepszego bramkarza od UEFA, a Courtois jest wśród finalistów w plebiscycie The Best. Do tego obaj znaleźli się wśród pięciu golkiperów z największą liczbą głosów w przypadku jedenastki roku FIFPro. Ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie poprzedniego sezonu są coraz bliżej, ale to samo dotyczy też obecnych rozgrywek, gdzie w ciągu tygodnia możemy poznać dynamikę na resztę roku. Na razie w sobotę miejsce między słupkami ma zająć Courtois.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze