Wysłannicy Realu są w Rzymie i Londynie
Królewscy ruszyli w poszukiwaniu nowych piłkarzy
Julen Lopetegui poprosił o wzmocnienie kadry po odejściu Cristiano Ronaldo, Mateo Kovačicia i niepewnej przyszłości Luki Modrica. Klub postanowił spełnić oczekiwania nowego trenera i ruszył w poszukiwaniu wzmocnień. Wysłannicy Realu Madryt udali się dzisiaj do dwóch europejskich stolic, by spróbować sprowadzić do Hiszpanii nowych piłkarzy. Przedstawiciele Królewskich znajdują się obecnie w Rzymie i Londynie.
Nowy szkoleniowiec Los Blancos zapowiadał na początku pracy, że będzie szczęśliwy, jeśli klubu nie opuści żaden zawodnik i nie trafi do niego też nikt inny. Problem polega na tym, że kadra uszczupla się i proces ten będzie dalej postępował. Kovačić jest już w Londynie, Theo Hernández trafi niebawem do Realu Sociedad, z zespołem pożegna się też niemal na pewno Raúl de Tomás, a pod znakiem zapytania stoi także przyszłość kilku innych graczy.
Libertad Digital i esRadio zgodnie informują, że Królewscy szukają przede wszystkim pomocnika o odpowiednim profilu. Najwięcej mówi się o sprowadzeniu młodego piłkarza, którego cena nie będzie przekraczała 30 milionów euro. Oznacza to, że w Madrycie wcale nie myślą o Pjaniciu, Eriksenie czy Milinkoviciu-Saviciu. Ci zawodnicy byliby w grze tylko wtedy, gdyby udało się znacznie obniżyć kwotę transferu. Lopeteugi również jest zdania, że nie ma potrzeby sprowadzania do pomocy wielkiej gwiazdy za ogromne pieniądze, tym bardziej że podoba mu się gra Fede Valverde, a Kovačić wróci za rok do Madrytu.
Trener chciałby również nowego napastnika. Raúl de Tomás nie przekonał go w sparingach i samemu chce opuścić klub. W ogóle nie pojawił się na boisku w drugim meczu, a w trzecim zagrał jedynie przez dziewięć minut i tylko dlatego, że urazu nabawił się Nacho. W kadrze pojawia się więc miejsce dla snajpera i włodarze klubu są podobnego zdania. Kolejną sprawą pozostaje lewa strona obrony, ale w tym przypadku wszyscy są przekonani o tym, że Reguilón i Nacho podołają zadaniu, jakim jest bycie zmiennikiem dla Marcelo.
Królewscy spokojnie poruszają się więc na transferowym rynku. Przebywają obecnie w Londynie i Rzymie, gdzie jest sporo drużyn z najwyższego poziomu, które posiadają interesujących piłkarzy. Niebawem i z upływem kolejnych godzin przekonamy się, do których klubów zgłosili się Los Blancos.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze