Z projektu z 2009 roku pozostał już tylko Benzema
Wspomnienie wielkich inwestycji sprzed 9 lat
Florentino Pérez w 2009 roku wrócił do Realu Madryt. W klubie doszło do wyborów, które działający do dzisiaj prezes wygrał bez starcia z innym rywalem. Hiszpan podbił serca socios efektownym projektem po trzech latach braku stabilności socjalnej i sportowej. W sumie tamtego lata na nowych graczy wydano 251 milionów euro, ale z 8 pozyskanych wtedy zawodników do dzisiaj w pierwszej drużynie gra jedynie Karim Benzema.
Tamtego lata wydano 94 miliony euro na Cristiano Ronaldo, 65 milionów euro na Ricardo Kakę, 35 milionów euro na Karima Benzemę, 34 miliony euro na Xabiego Alonso, 15 milionów euro na Raúla Albiola, 4 miliony euro na Estebana Granero, 4 miliony euro na Álvaro Arbeloę, a Ezequiel Garaya wrócił do zespołu z wypożyczenia. Do dzisiaj po 9 latach w ekipie pozostaje jedynie Francuz, który dodatkowo po odejściu Cristiano staje się trzecim kapitanem, znajdując się w hierarchii jedynie za Sergio Ramosem i Marcelo, którzy jako jedyni obok Karima pamiętają tamten pierwszy sezon po powrocie Florentino z Manuelem Pellegrinim na czele zespołu, w którym pożegnano się z Ligą Mistrzów w 1/8 finału, a La Ligę przegrano po zdobyciu 96 punktów.
Benzema pozostaje w klubie pomimo wielu corocznych plotek dotyczących jego odejścia. Wiele z nich ucinał sam zawodnik, jak w tym roku miało to miejsce z Napoli czy Milanem. Dodatkowo z gracza zadowolony jest klub, który nigdy nie miał z nim problemów kontraktowych czy nie musiał zajmować się jego konfliktami w zespole. Dzisiaj MARCA dodaje, że atakujący po zmianie trenera pozostaje bardzo zmotywowany. Także Lopetegui ma spore oczekiwania co do już jednego z weteranów. Benzema w ostatnim roku zanotował swój najgorszy bramkowy sezon, ale był kluczowy w półfinałach i finale Ligi Mistrzów. Teraz chce być jeszcze dużo ważniejszy w swoim 10. sezonie w białej koszulce.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze