Chelsea chce przed sprzedażą Courtoisa znaleźć jego następcę

Transfer Thibaut Courtois do Realu Madryt wydaje się być kwestią godzin. Belg chce wrócić do stolicy Hiszpanii, gdzie mieszkają jego dzieci i gdzie bronił barw Atlético. Chelsea jest gotowa sprzedaż bramkarza Królewskim, ponieważ jego kontrakt jest ważny do 2019 roku. Cena wyniesie mniej więcej 40 milionów euro. Belgijskie media donoszą, że Courtois podpisze z Blancos pięcioletni kontrakt, na mocy którego ma zarabiać dwanaście milionów euro rocznie. Zawodnik na razie odpoczywa na Teneryfie, oczekując na nowości przy transferze. Sky Sports natomiast informuje, że londyńczycy nie chcą pozwolić Courtois na odejście do momentu sprowadzenia jego następcy.

Pierwotnie kandydatem do zastąpienia Belga w Chelsea był Alisson, jednak pojawił się Liverpool z bardzo wysoką ofertą, która prawdopodobnie zamyka temat transferu. The Reds są skłonni wyłożyć 66 milionów euro i pojawiają się informacje, że Brazylijczyk jest już w drodze do Liverpoolu na badania medyczne. W ten sposób drużyna prowadzona przez Sarriego musi poszukać kogoś innego na kolejny sezon. Faworytem w tym momencie ma być Kasper Schmeichel. Duńczyk, syn legendarnego golkipera Manchesteru United, rozegrał znakomity mundial. Jego reprezentacja doszła do 1/8 finału, gdzie po rzutach karnych przegrała z Chorwacją. Kasper obronił dwie jedenastki, do których należy doliczyć obroniony strzał Luki Modricia z rzutu karnego w dogrywce.

Schmeichel ma 31 lat i najlepszy dla niego był sezon 2015/16. Wtedy Leicester niespodziewanie sięgnął po mistrzostwo Anglii. Kasper, podobnie jak Courtois, jest wysokim bramkarzem. Ma 189 centymetrów wzrostu i, mimo że jest starszy od Belga, dosyć późno zaistniał na najwyższym poziomie. Leicester nie zamierza oddać swojego zawodnika bez walki. Sky Sports informuje, że Chelsea rozważa również odzyskanie Petra Čecha. Czeski bramkarz spędził w zespole The Blues jedenaście sezonów, po czym odszedł do Arsenalu, ponieważ stracił miejsce w składzie na rzecz Courtois. Petr ma jednak już 36 lat i byłby opcją na krótki termin. Dałoby to jednak klubowi czas na znalezienie innego golkipera.