„Gareth, nie chcę, żebyś zapełniał lukę po Cristiano”

Jak informuje ABC, Gareth Bale podczas drugiego dnia treningów Realu Madryt został wezwany do biura Julena Lopeteguiego. Nowy szkoleniowiec Królewskich chciał porozmawiać twarzą w twarz z zawodnikiem, który w klubie traktowany jest jak swego rodzaju talizman – w ciągu pięciu lat spędzonych w stolicy Hiszpanii czterokrotnie wygrywał Ligę Mistrzów. Walijczyk, który jeszcze dwa miesiące temu był na wylocie, po dwóch bramkach w ostatnim finale w Kijowie odzyskał blask i oczekiwany status w zespole. Wszystko jednak pozostawało w cieniu Cristiano Ronaldo.

Teraz, po odejściu Portugalczyka klub oczekuje od Bale'a, aby wziął na siebie odpowiedzialność największego cracka w zespole. Taki też komunikat wyszedł z ust Lopeteguiego. „Gareth, jesteś niesamowitym piłkarzem i na pewno to udowodnisz. Nie chcę, żebyś wypełnił lukę po Cristiano. Chcę, żeby stworzył sobie miejsce dla siebie. Twoje miejsce. Jesteś gwiazdą światowego futbolu”, miał przekazać Walijczykowi szkoleniowiec.

Właśnie tego oczekiwał Bale. Chciał się upewnić, że od teraz będzie zawodnikiem, wokół którego budowany będzie zespół. Skrzydłowy ma na stole oferty z Anglii, ale poinformował już swojego agenta, że nie ma potrzeby spotykać się z władzami Realu Madryt. Wie, że będzie niekwestionowanym zawodnikiem pierwszego składu. Takiego zapewnienia potrzebował. Teraz myśli tylko o kolejnych triumfach na Santiago Bernabéu.