Modrić: Anglicy nas deprecjonowali i to był ich błąd

Luka Modrić po półfinałowym zwycięstwie nad Anglią udzielił wywiadów angielskiej telewizji ITV oraz hiszpańskim radiom SER, Onda Cero i COPE. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi kapitana kadry Chorwacji z tych rozmów.

– Zawsze trzeba okazać szacunek rywalowi. Anglicy nas deprecjonowali i to był ich błąd. Uważam, że ich media nam umniejszały i to była pomyłka. Czytaliśmy, co się o nas pisze w ich kraju i mówiliśmy sobie, że to coś genialnego, że zobaczymy, kto będzie zmęczony! Powinni byli zachować więcej pokory i okazać przeciwnikowi więcej szacunku. To była dla nas motywacja, że nagadali tyle głupot. Pokazaliśmy, że jesteśmy mocni. Dominowaliśmy fizycznie i mentalnie. Powinniśmy byli zamknąć mecz przed dogrywką, ale się nie udało.

– Wysiłek fizyczny? Na koniec byliśmy martwi i dobrze, że nie było znowu karnych [śmiech], ale na tym etapie turnieju trzeba wykonać wielki wysiłek. Udało się i uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Możemy być dumni szczególnie z drugiej połowy i dogrywki. Wydawało się, że im dłużej trwał mecz, my byliśmy fizycznie coraz lepsi. To było coś imponującego.

– Finał to niesamowite osiągnięcie dla 4-milionowego kraju. To coś cudownego. Musimy dobrze przygotować się do tego meczu, bo zmierzymy się moim zdaniem z trudniejszym rywalem niż dzisiaj i najcięższym na tym turnieju. To najlepszy zespół, z jakim tu zagramy. Mają topowych zawodników i czeka nas najcięższy mecz na mundialu. My jednak też jesteśmy mocni i zostawimy na murawie duszę i serce. Zobaczymy, co się stanie na boisku.

– Cristiano? Powiedziałem wam ostatnio, że zostanie, ale to było bardziej moje pragnienie, a nie informacja. Po prostu chciałem, żeby został, bo jest wyjątkowy. Szkoda, że odchodzi… że odszedł. Jednak takie jest życie, taki jest futbol, tak się dzieje. Cóż, dziękuję mu za wszystko, co zrobił dla Realu Madryt, naszej drużyny i całego futbolu. Będziemy za nim tęsknić. Życzę mu wszystkiego najlepszego, oczywiście poza starciami z Realem [śmiech].

– Złota Piłka? Mówiłem już wcześniej, że takie tematy mnie nie zajmują, naprawdę. Dla mnie najważniejszy jest sukces Chorwacji i podniesienie tego pucharu, jeśli pozwoli nam na to Bóg. Przywiezienie tego trofeum do domu byłoby niewytłumaczalne, nie mam na to słów. Damy z siebie wszystko, w niedzielę będzie nas 22 wojowników i zostawimy na tym boisku wszystko. Dla mnie to jest najważniejsze, nie myślę teraz o niczym innym i nie chcę nawet o tym rozmawiać.

– Co zrobię, jeśli wygram mundial? Nie wiem… Najpierw chyba cały zespół przefarbuje sobie włosy [śmiech]! Cała ekipa ma przefarbować włosy!