Kovačić wciąż nie zaprzecza odejściu z Realu

Odkąd Real Madryt sięgnął po trzynasty Puchar Europy, klub napotykają kolejne problemy. Tuż po ostatnim gwizdu sędziego w finale z Liverpoolem Cristiano i Bale postawili pod znakiem zapytania swoje pozostanie w stolicy Hiszpanii. Chwilę później rezygnację złożył Zinédine Zidane, telenowela z CR7 w roli głównej nabrała rozpędu, a z czasem również przyszłość Kovačicia stała się niejasna.

Chorwat po awansie do półfinału mundialu miał idealną okazję ku temu, by puścić oko w kierunku madridistas. Zamiast tego jednak ponownie podał w wątpliwość dalszą grę dla Królewskich. Pytanie dziennikarza było wyjątkowo bezpośrednie: „Czy czy chcesz pozostać w Realu Madryt?”. Odpowiedź zaś wzbudziła wiele wątpliwości. „Zobaczymy”, brzmiała.

Pomocnik chce otrzymywać więcej minut i jest w stanie zacząć wymuszanie na Florentino transferu. Tak czy inaczej, wcale nie będzie to takie proste. Los Blancos są zadowoleni z piłkarza i uważają go za jednego z najbardziej perspektywicznych graczy na swojej pozycji na świecie. Na Bernabéu na tę chwilę ani myślą pozbywać się Mateo i stawiają sprawę jasno: klauzula wynosi 500 milionów euro, a jego kontrakt obowiązuje do 2021 roku. Jedyną szansą Kovačicia jest poproszenie wprost o możliwość odejścia, podobnie przed rokiem postąpił Morata. W tym przypadku jednak oferta za zawodnika również musiałaby być wyjątkowo wysoka.

Włodarzom nie podoba się postawa Chorwata, który publicznie przy każdej okazji pozostawia sobie otwarte drzwi do odejścia. Kovačić wciąż jest bardzo młody, a w minionym sezonie wychodził w pierwszym składzie w potyczkach o dużym ciężarze gatunkowym (Barcelona, Bayern). Działacze liczą na przywrócenie sytuacji na właściwe tory po mundialu, ponieważ nie chcą tracić piłkarza o tak świetlanej przyszłości.