Sergio López poleci z pierwszą drużyną do Stanów Zjednoczonych

Kiedy rozgrywany jest mundial, trenerzy największych klubów mają utrudnioną pracę. Muszą rozpoczynać przygotowania do sezonu bez wielu kluczowych zawodników. Dołączają oni w trakcie pretemporady w zależności od tego, kiedy zakończyli udział na turnieju. Będzie to wyzwanie dla Julena Lopeteguiego, który do sierpnia nie będzie mógł liczyć na wszystkich podopiecznych. Z tego powodu będzie konieczne uzupełnianie składu zawodnikami ze szkółki. Dla canteranos pojawia się wielka okazja na trenowanie z najlepszymi zawodnikami na świecie i możliwość występu w jednym ze spotkań podczas tournée po Stanach Zjednoczonych. Mają zatem szansę na zaprezentowanie się szerszej publiczności. Jednym z zawodników, który będzie mógł na to liczyć jest Sergio López.

Nagroda za dobrze wykonaną pracę
Wychowanek Królewskich w minionym sezonie grał w Juvenilu A i spisywał się tam znakomicie. Klub nie miał wątpliwości i włączył młodego obrońcę do kadry Castilli na kolejny sezon. Zanim jednak Sergio rozpocznie pracę z Santiago Solarim, najpierw potrenuje pod okiem Julena Lopeteguiego. Jest to dla niego życiowa szansa. Nieobecność wielu zawodników, którzy grali lub ciągle grają na mundialu, otworzyła mu drzwi do drużyny. Sergio López nie tylko będzie uczestniczył w zajęciach pierwszej drużyny w Valdebebas, ale także poleci z zespołem do Stanów Zjednoczonych. Będzie to dla niego wielkie przeżycie, którego już nie może się doczekać.

Urodzony 8 kwietnia 1999 roku Sergio López jest prawym obrońcą. Urodził się w niemieckim mieście Remscheid, dlatego ma podwójne obywatelstwo. W minionym sezonie był dla Gutiego absolutnie podstawowym zawodnikiem. W lidze i Pucharze Króla wystąpił w 32 spotkaniach, spędzając na murawie 2701 minut. Strzelił w tym czasie trzy gole. Jedno trafienie dołożył również w Lidze Młodzieżowej UEFA, w której rozegrał osiem meczów, niemal zawsze w podstawowym składzie. W dużej mierze dzięki niemu Real Madryt wyeliminował w 1/8 finału Bayern Monachium, ponieważ Sergio zdobył wówczas bramkę i zapisał na koncie asystę. W Castilli ma pełnić rolę podstawowego prawego obrońcy, ale najpierw stanie przed szansą na udowodnienie swojej wartości w pierwszej drużynie.