Manchester United czeka na decyzję Bale'a
Czerwone Diabły przygotowane na ofensywę
Toni Kroos nie jest jedynym celem transferowym Manchesteru United. Jak donosi The Times, podczas spotkania z Edem Woodwardem, wiceprezesem Czerwonych Diabłów, José Mourinho zakomunikował, że widziałby w zespole Garetha Bale'a, gdyby tylko ten ostatecznie zdecydował się na opuszczenie Realu Madryt.
Nie jest tajemnicą, że portugalski szkoleniowiec od dawna jest zwolennikiem talentu Walijczyka. Przed zeszłorocznym meczem o Superpuchar Europy publicznie to zresztą przyznał. – Jeśli Bale ma otwarte drzwi, będę o niego walczył. Jeśli jednak dziś gra, jest to sygnał, że jego celem jest pozostanie w Madrycie – powiedział. Mourinho czekał na krok ze strony zawodnika, ale ten nie reagował na zaloty. Gareth zagrał przeciwko United, a The Special One postanowił odpuścić.
Po roku sytuacja uległa jednak zmianie. Bale oddelegowany przez Zidane'a na dalszy plan (rozpoczynał na ławce oba mecze z PSG, Bayernem oraz finał z Liverpoolem, a z Juventusem grał od pierwszej minuty tylko w rewanżu) parę minut po zdobyciu trzynastego Pucharu Europy popsuł nieco świętowanie, przyznając przed kamerami, że nie jest zadowolony ze swojego położenia. – Myślę, że muszę grać co tydzień, taki jest mój cel i nie mogę go w Realu Madryt osiągnąć. Muszę przemyśleć swoją przyszłość. Na razie mam czas, zobaczymy, co się wydarzy – stwierdził bez ogródek.
Po odejściu Zizou niebo nieco się rozchmurzyło, choć Gareth cały czas zastanawia się nad sensem dalszej gry dla Królewskich. Jego agent, Jonathan Barnett, w najbliższych dniach spotka się z włodarzami, by przedyskutować najbardziej palące kwestie. – Bale jest w stanie i chce zdobyć Złotą Piłkę, ale musi grać. Tu nie chodzi o pieniądze – wyznał reprezentant zawodnika dla Sky Sport. Walijczyk chce też porozmawiać z Julenem Lopeteguim, by z pierwszej ręki dowiedzieć się, jakie plany ma wobec niego nowy szkoleniowiec.
Bale do stolicy Hiszpanii trafił w 2013 roku za 101 milionów euro. Zaliczył pięć sezonów w białej koszulce, podczas których – w znacznej mierze przez kontuzje – nie do końca sprostał oczekiwaniom. O jego dalszych losach dowiemy się za kilka tygodni. Jeśli jego celem jest zbieranie minut w innej lidze, Manchester United z pewnością ruszy do ofensywy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze