Advertisement
Menu
/ MARCA

Gwiazdy są już w Madrycie

Trudno powiedzieć, kogo miałby kupić Real

Istnieją opinie, że Mistrzostwa Świata są najlepszym i najistotniejszym międzynarodowym turniejem. Można się spierać, czy w Lidze Mistrzów jest więcej technicznego poziomu, ale oczywistym jest, że żadne inne rozgrywki nie generują wśród zawodników ta wysokiego ciśnienia jak mundial.

Dlatego Real Madryt ma zwyczaj zwracania szczególnej uwagi na piłkarzy, którzy błyszczą podczas rozgrywek o Puchar Świata. Tak było za wszystkich kadencji Florentino Péreza, a także tej Ramóna Calderóna. Do tej pory Królewscy zawsze pozyskiwali najlepszego piłkarza mundialu. Cała tradycja rozpoczęła się w 2002 roku, gdy kupiono Ronaldo, później była kontynuowana cztery lata później, gdy do klubu trafił Fabio Cannavaro. W 2010 roku ściągnięto Mesuta Özila, a przed czterema laty na Santiago Bernabéu trafił James Rodríguez, który został królem strzelców i niemal w pojedynkę poprowadził Kolumbię do ćwierćfinału.

Oczywistym jest więc to, że Los Blancos bacznie przyglądają się temu, co od kilkunastu dni dzieje się na rosyjskich boiskach. Problem polega tylko na tym, że większość graczy, którzy błyszczą na obecnym mundialu… gra już dla Realu. Mistrzostwa Świata rozpoczęły się z udziałem piętnastu piłkarzy ze stolicy Hiszpanii i praktycznie każdy z nich zdążył już pokazać się z dobrej strony. Od Achrafa przez Keylora, a także Marcelo, Casemiro, Varane'a, Ramosa, Nacho czy Kroosa, który w jednym meczu uratował Niemców przed totalną katastrofą.

Na poziomie indywidualnym błyszczy naturalnie Cristiano Ronaldo, nad którym wciąż krążą ciemne chmury i jego przyszłość w klubie stoi pod znakiem zapytania. Jego ewolucja w najlepszą „9” świata jest widoczna gołym okiem, ale zależy też od tego, kogo ma u swojego boku. Portugalczyk obraca w złoto niemal każdą piłkę, której dotknie. Cztery gole na mundialu, trzy strzelone Hiszpanii, walka o Złoty But i marzenie o szóstej Złotej Piłce. Coś, co jeszcze pięć lat temu było nie do pomyślenia.

Obok Cristiano stoi kolejna sztandarowa postać Realu Madryt. Luka Modrić stał się jedną z największych gwiazd mundialu. W reprezentacji gra na nieco innej pozycji niż w klubie. Ustawiany jest wyżej, by wykorzystać jego potencjał do kreowania sytuacji i zdobywania bramek. Sam zdobył je już dwie. Jedną z rzutu karnego, a drugą po kapitalnym uderzeniu przeciwko Argentynie. Modrić, podobnie jak Cristiano, jest już w pełni dojrzałym zawodnikiem, odbiciem i jednym z liderów niekwestionowanych Królów Europy i jego drużyny narodowej.

Niemal to samo można napisać o Isco, kolejnej mundialowej gwieździe, która na co dzień gra dla Realu. Pomocnik jest najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem w kadrze, którą stara się ciągnąć za uszy. Przeciwko Iranowi, gdy Hiszpanie znaleźli się w dość delikatnym położeniu, poprowadził ofensywę i wziął grę na swoje barki. Podobnie zrobił w spotkaniu z Maroko, zdobywając przy tym jedną z bramek.

A reszta? Potwierdza się, że Real dobrze wybrał najbliższe transferowe cele. Począwszy od Neymara, mimo że ten jest daleki od najlepszej formy fizycznej, to i tak jest jednym z liderów reprezentacji Brazylii. To samo można powiedzieć o Edenie Hazardzie i jego Belgii, chociaż pomocnik może nie trafić do Madrytu, bo w klubie znajduje się już kilku piłkarzy o podobnym profilu. Tyczy się to też Christiana Eriksena, któremu również przyglądają się włodarze Królewskich. Inną alternatywą może być Harry Kane, który obecnie lideruje klasyfikacji strzelców. Wśród niespodzianek można kierować wzrok ku Meksykaninowi Lozano, który zdobył bramkę w meczu z Niemcami.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!