Advertisement
Menu
/ MARCA

Szefem jest Casemiro

Pomocnik ma podobny status w kadrze i klubie

Carlos Henrique Casimiro musi mieć w sobie coś wyjątkowego, że kłaniają się przed nim wszyscy trenerzy, z jakimi pracuje. Dzieje się tak niezależnie od stylu, jaki preferuje dany szkoleniowiec. Od Torila do Zidane'a przez Mourinho, Lopeteguiego (z którym teraz spotka się ponownie) oraz Tite. Selekcjoner Brazylijczyków fundamenty swojego zespołu również opiera na graczu Królewskich.

Wszyscy mówią o Brazylii Neymara, ale jej prawdziwym szefem jest Casemiro, stwierdza MARCA. Przynajmniej dla Tite, który wewnątrz zespołu i swojego sztabu jednoznacznie określa gracza Królewskich jako kluczowy element swojej układanki. Neymar i Coutinho strzelają gole i przejmują zdjęcia z ich świętowania, ale porządek w tym zespole tworzy Casemiro. Podobnie jak w Realu Madryt to on nadaje równowagę ekipie, która gra na czterech atakujących i dwóch ofensywnych bocznych obrońców. „Jego praca to nasza podstawa w obronie, ale przy tym wyprowadza też piłkę i dominuje w każdym aspekcie gry. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że ktoś może kontrolować mecze w takim względzie, to coś imponującego”, opowiada Tite w rozmowie z mediami FIFA.

„Ma grać dokładnie tak, jak robi to w Realu Madryt”, stwierdza wprost selekcjoner. W kadrze nie ma drugiego takiego gracza, bo ani Augusto, ani Fernandinho nie oferują niczego podobnego do stylu 26-latka. Dziennik stwierdza, że cały kraj modli się, by pomocnik nie łapał kartek, bo jego ewentualne zawieszenie w fazie pucharowej stałoby się ogromnym problemem. Obecność Brazylijczyka to wręcz gwarancja wygranych. Real Madryt ma słynne już stwierdzenie, że „4 sezony z Casemiro w pierwszej ekipie to 4 Puchary Europy”. Canarinhos mają z nim trwającą obecnie serię 21 meczów bez porażki.

Ostatnia przegrana seniorskiej reprezentacji Brazylii z Casemiro na boisku miała miejsce 9 września 2012 roku! Pomocnik grał wtedy jeszcze dla São Paulo, a kadrę w starciu z Argentyną w Nowym Jorku pogrzebał hat-trick Leo Messiego. Od tamtego czasu z pomocnikiem na boisku Canarinhos wygrali 17 meczów i zaliczyli 4 remisy. „Pracuję na boisku po to, by pomóc drużynie. Zawsze z pokorą i profesjonalizmem. To samo robię w klubie”, tak na pochwały po meczu z Kostaryką odpowiedział sam pomocnik. Po tych słowach spojrzał już na środę i Serbię, bo podobnie jak w Realu Madryt, dla Casemiro nie ma odpoczynku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!