Ten rzut wolny chciał wykonać Neuer…

„Daj dobrą piłkę, Toni! Dajesz!”, krzyczał Mats Hummels do Kroosa z ławki. W tym czasie Manuel Neuer z drugiego końca boiska machał do trenerów z prośbą o wyjście i pozwolenie na wykonanie ostatniego rzutu wolnego w meczu, ale Joachim Löw wstrzymał jego zapędy. Selekcjoner Niemców wolał wierzyć w matematyczny cud w ostatniej kolejce niż nadziać się na kontrę Szwedów bez bramkarza w swoim polu karnym i ostatecznie pogrzebać cały turniej. Jednocześnie Mario Gómez pokazywał, by pomocnik Realu Madryt dograł ostrą piłkę na pierwszy słupek. Z kolei Thomas Müller szukał miejsca w sercu pola karnego, bo wiedział, że wręcz niemożliwe będzie złapać futbolówkę na drugim słupku.

MARCA prezentuje dzisiaj artykuł z historią rzutu wolnego, który utrzymał Niemców w grze na mundialu w Rosji. Szwedzi w całej tej nerwowej sytuacji pokrzykiwali i motywowali się do wybronienia tej ostatniej akcji. Wszyscy stanęli w polu karnym: siedmiu z golkiperem w polu bramkarza, dwóch przed nimi i dwóch w murze. Tylko dwóch w murze, bo wszyscy na czele z bramkarzem Olsenem spodziewali się jakiegoś rodzaju dośrodkowania.

O strzale wiedzieli tylko Kroos i Marco Reus, który został asystentem w tej historycznej akcji niemieckiego futbolu. Atakujący Borussii był gotowy wziąć odpowiedzialność za wykonanie tego stałego fragmentu gry na siebie i poprosił Toniego o oddanie mu piłki. Reus po zdobyciu bramki był pewny siebie i był gotowy rozstrzygnąć spotkanie. „Zostaw, moja”, odpowiedział Kroos. „Dośrodkujesz?”. „Nie, zagram tobie, zatrzymaj ją, a ja uderzę”, instruował kolegę Kroos. Gracz Królewskich przeanalizował sytuację i zdecydował, że najlepszym wyjściem będzie poszukanie idealnego uderzenia na bramkę. Na końcu z rzutu wolnego pośredniego przy udziale Reusa wyszedł perfekcyjny rzut wolny bezpośredni.

Toni wydawał się zarysować wszystko już po faulu na Timo Wernerze. „W tym meczu dośrodkowywaliśmy wiele razy i trzeba było coś zmienić. Wiedziałem, że Szwedzi znowu czekali na wrzutkę, więc stało się jasne, że trzeba strzelać. Powiedziałem Marco, żeby zatrzymał mi piłkę i… wyszedł gol. Wszystko poszło dobrze”, powiedział Kroos w strefie mieszanej. Pomocnik Realu Madryt zdobył jedną z najważniejszych bramek w historii Die Mannschaft, która podsumowała jego pamiętny występ w drugiej połowie. Całość potwierdziła, jak wyjątkowym zawodnikiem jest Toni.

„On ma prawdopodobnie najlepiej ułożoną piłkarsko głowę na świecie”, oceniał po spotkaniu Löw. Kolegę mocno komplementował także Reus: „To uderzenie było po prostu cudowne, a do tego podjął taką decyzję w 95. minucie w ostatniej akcji meczu, gdy praktycznie byliśmy już poza mundialem…". To atakujący Borussii zgarnął statuetkę dla MVP spotkania, chociaż wszyscy po meczu patrzyli z podziwem głównie na Kroosa.