Alavés chce Llorente i Achrafa

Real Madryt zaczął już otrzymywać coraz poważniejsze zapytania o swoich piłkarzy. Szczególnie zainteresowanie innych klubów wzbudza dwójka zawodników – Marcos Llorente i Achraf Hakimi. W ich sprawie z Królewskimi skontaktowało się ostatnio Deportivo Alavés, ale na ten moment zespół z kraju Basków nie otrzymał żadnej odpowiedzi zwrotnej. Los Blancos wstrzymali niemal wszystkie ruchy po tym, jak dymisję złożył Zinédine Zidane, by poczekać na znalezienie jego następcy. W końcu zdecydowano się zatrudnić Julena Lopeteguiego, ale nowy szkoleniowiec nie zdecydował jeszcze, kogo chce mieć w swoich szeregach w przyszłym sezonie.

Zainteresowanie tą dwójką ze strony Deportivo Alavés nie jest niczym nowym. Llorente spędził już tam jeden sezon na wypożyczeniu i świetnie radził sobie pod skrzydłami Mauricio Pellegrino, rozgrywając aż 38 meczów. Jego dobre występy sprawiły, że przed rokiem wrócił do Madrytu, mimo że Baskowie próbowali zatrzymać go u siebie. Przedłużył kontrakt z Królewskimi do 2021 roku, ale od Zizou otrzymywał tylko ochłapy. Podobnie zresztą jak Borja Mayoral, któremu zależy na tym, by w przyszłym sezonie grać znacznie częściej.

Sytuacja Achrafa jest nieco inna. Rok temu był blisko udania się na wypożyczenie do Vitorii, ale odejście Danilo sprawiło, że został w stolicy Hiszpanii. Wiele zmieniło się też podczas ostatniego okresu przygotowawczego, gdy wydawało się, że boczny defensor spędzi sezon w Castilli, ale Zidane postanowił mu zaufać i zabrał go ze sobą do Stanów Zjednoczonych. W trakcie sezonu zanotował 1315 minut i mógł pojechać na Mistrzostwa Świata do Rosji, gdzie gra w wyjściowym składzie reprezentacji Maroka. W klubie bardzo cenią sobie jego rozwój i wielu osobom wydaje się, że wypożyczenie go byłoby dobrym rozwiązaniem dla obu stron, ale wiele zależy tu od opinii Lopeteguiego.