Ramos: Maradona jest lata świetlne za Messim

Sergio Ramos po meczu z Iranem pojawił się w strefie mieszanej. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi kapitana Hiszpanii i Realu Madryt, w tym odpowiedzi na wczorajsze słowa Diego Maradony czy pomeczowe wypowiedzi Quieroza.

– Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz przez ich system. Faktycznie mocno się cofnęli i tworzenie okazji sporo nas kosztowało. Utrzymywaliśmy się przy piłce, ale mieliśmy niewiele sytuacji. W tym względzie trzeba jednak popatrzeć na wszystkie wyniki na tym mundialu. Bardzo trudno jest tu zdobyć bramkę i nie wszystkie starcia można wygrać tak łatwo.

– Słowa Queiroza o Salahu? [śmiech] Nie będę się już wypowiadać na ten temat ani oceniać tych rzeczy. Uważam, że już nadałem sporą popularność bohaterom takich słów i wolę już trzymać się na boku. Myślę, że taka gra [o której mówił Dani Carvajal] to część futbolu, ale to problem tego, kto wychodzi grać na czas. My wolimy wygrywać inaczej. Uważam, że dzisiaj sprawiedliwe wygraliśmy. Wynik jest niski, ale wypełnia nasz cel.

– Sędziowie pozwalali drugiej stronie na bardzo dużo, a nam gwizdano praktycznie wszystko. Trzeba jednak zachowywać chłodną głowę, bo mamy tutaj VAR, który naznacza i rozstrzyga wiele akcji. Musimy zostawiać na boku wszystko, co nie jest sportem.

– Maradona? [śmiech] Szanuję go. Maradona to ktoś wielki, to crack i nie będę analizować jego prywatnych ocen. Szanuję Maradonę, naprawdę wydaje mi się crackiem, ale powiem wam też, że argentyńska piłka wie, że Maradona jest lata świetlne za najlepszym argentyńskim piłkarzem, jakim także dla mnie jest Leo Messi.

– Cristiano? Ma świetną formę i ją pokazuje. Teraz oni muszą zagrać z Iranem, który też walczy o awans. Im również będzie ciężko. My idziemy swoją drogą, chcemy pokonać Maroko i zająć pierwsze miejsce w grupie.

– [w trakcie rozmowy przez strefę mieszaną przechodził Queiroz, z którym Ramos się uściskał] Mamy świetne stosunki, naprawdę, ale jak mówię, zawsze dobrze jest złapać się kogoś, kto jest wyżej pod względem popularności, żeby się o tobie mówiło [śmiech]. W przerwie też rozmawialiśmy, pytał co u mnie, więc faktycznie trochę czasami dziwi, co mówią niektórzy ludzie. To samo dotyczy Maradony, bo te jego komentarze nie mają żadnego sensu.

– Rosja lub Urugwaj? Szczerze mówiąc, nie patrzymy na grupę A. Patrzymy na siebie i nie wyliczamy, na kogo chcemy trafić. Trzeba wygrać z Marokiem, wygrać grupę i wtedy zobaczymy, co się stanie.

– Queiroz powiedział, że chciał mnie w Realu już dwa lata przed transferem? No właśnie, dlatego trochę zdziwiła mnie ta jego opinia. Zawsze mieliśmy świetne stosunki, życzę mu wszystkiego najlepszego, to piłkarski przyjaciel.