Schronienie Lopeteguiego
Nowy trener Królewskich odpocznie w rodzinnych stronach
Asteasu to niewielka miejscowość położona w Kraju Basków. Od San Sebastián dzieli ją nieco mniej niż trzydzieści kilometrów. W tym miejscu Julen Lopetegui znajduje rodzinne schronienie. Tam mieszkają jego rodzice i dwie siostry. Jego brat Joxean, który towarzyszył Julenowi na prezentacji w Realu Madryt, wielokrotnie się wzruszając podczas jej trwania, z bliska obserwuje jego karierę i spędza mniej czasu w Asteasu. Dom Lopeteguiego jest łatwy do znalezienia. To pierwszy budynek na drodze z jedynego w miasteczku ronda, które znajduje się pomiędzy centrum miasteczka a dzielnicą Elizmendi, gdzie wznosi się kościół San Pedro.
W domu Lopeteguiego zawsze coś się dzieje, chociaż nie tyle, ile czterdzieści lat temu, kiedy rodzina prowadziła restaurację i bar. Na patio otoczonym kamiennymi murami niczym twierdza wychował się Julen. Jego ojciec był znanym harrijasotzaile (Harri-jasotzaileak to popularny w Kraju Basków sport polegający na podnoszeniu kamieni różnego kształtu). Jego matka już zmarła, ale była przykładną baskijską gospodynią domową. Julen do środy był selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii, a w czwartek został zaprezentowany jako nowy trener Realu Madryt. Rodzinny dom opuścił bardzo szybko, żeby grać w Castilli, Barcelonie, Logrońés i Rayo Vallecano. Żył na odległość, ale zawsze miał Asteasu w sercu.
Wszystko pod ręką
Ulica, którą można dojechać do domu Lopeteguiego, i główna droga otaczają ten piękny budynek, który może budzić zazdrość. Znajduje się tam również ścianka do gry w pelotę, czyli dyscyplinę sportową popularną na północy Hiszpanii. Julen rozegrał tam wiele meczów. W Asteasu nie ma hałasu. Ruch pojawia się jedynie koło południa w dni robocze, kiedy ludzie mają przerwę obiadową. Poza tym, miasteczko jest ciche i niemal bezludne. Uwagę zwraca na siebie listonosz, ponieważ poczta nie ma w Asteasu żadnego biura, więc listy są segregowane w furgonetce. Nie ma również miejskiej policji. Jest strażnik, który jeździ elektrycznym samochodem. Zgiełk szkolny również jest bardzo odseparowany. Szkoła znajduje się na drodze do kościoła, ale jest tam pusto o ten porze.
Wśród 1,5 tysiąca mieszkańców Asteasu jest jeden, który doskonale zna życie Julena. To Javier Iraola, który był przyjacielem Lopeteguiego od dziecka. Nawiązali ze sobą wyjątkową relację. Javier prowadzi sklep mięsny około 200 metrów od domu rodziny Lopetegui. Nie może się doczekać spotkania ze swoim przyjacielem. Mają sobie dużo do opowiedzenia. Spotkają się w restauracji, gdzie widzieli się również ostatnim razem, kiedy Julen był w miasteczku. Mają wiele wspólnych wspomnień, między innymi z wypraw na stadion Atocha (stary obiekt Realu Sociedad – przyp. red.), gdzie obserwowali ostatnie mistrzostwa Hiszpanii, po które sięgał Real Sociedad. Podczas tych wyjazdów wiele razy towarzyszyła im Maite, która jest obecnie żoną Javiera.
Julen w najbliższych dniach pojawi się w Asteasu. Przyjedzie w towarzystwie żony, Rosy, i okna na piętrze znów będą otwarte. Javi i Maite wiedzą już, kiedy to nastąpi. „Julen jest z Asteasu, jest tutaj szczęśliwy z rodziną i przyjaciółmi. Czuje dumę ze swoich ludzi”, podkreśla Maite. Do Kraju Basków przyjadą również Jon, Dani i María, dzieci Lopeteguiego i wszyscy będą mieli trochę czasu na odpoczynek w rodzinnym gronie przed życiem w Madrycie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze