Neymar gotowy na obniżenie zarobków
Pierwszy krok Brazylijczyka w kierunku transferu do Madrytu
Cała operacja spowita jest wielką tajemnicą. To wir ciągłych kontaktów, spotkań, odpowiedzi, ofert i kontrofert. Wszystkie zainteresowane strony są jednak świadome tego, że czasu jest coraz mniej – kibice chcą wiedzieć, jak najszybciej, kto będzie nowym trenerem i kto przeprowadzi rewolucję, której tak bardzo obawiał się Zinédine Zidane. Oczywiście pierwszym celem Realu Madryt jest w tym momencie nowy szkoleniowiec. Jednak niezbędne będą również transfery piłkarzy. I tutaj najważniejsza jest postać Neymara, który w ostatnich dniach wykonał już pierwszy krok, aby przenieść się do Realu Madryt, którego był bardzo blisko w wieku 14 lat.
Wszystko zaczęło się w 2006 roku. Neymar spędził wówczas kilka dni w stolicy Hiszpanii, gdy jego ówczesny agent, Wagner Ribeiro, dogadał się z Królewskimi, aby przyjęli młodziutkiego Brazylijczyka na testy. Ney spotkał się w szkółce między innymi z Danim Carvajalem, a sam transfer miał być już całkowicie domknięty. W tym czasie dokładnie poznał Valdebebas i Santiago Bernabéu. Jednak w tamtym roku Florentino Pérez zrezygnował z funkcji prezesa i do transferu ostatecznie nie doszło. Teraz piłkarz chce w końcu na dobre przenieść się do Realu Madryt.
Przystępne warunki
Za całą operację odpowiedzialny jest Pini Zahavi, który w poprzednim roku pomógł Neymarowi opuścić Barcelonę, aby przenieść się do PSG. Piłkarz poinformował już swojego reprezentanta, aby nie robić większych problemów przy negocjacjach z Królewskimi warunków kontraktu. Brazylijczyk zarabia obecnie 36 milionów euro netto rocznie, ale przechodząc do Madrytu zgodziłby się na obniżenie zarobków do 30 milionów euro. Tym samym zrównałby się pod tym względem z Cristiano Ronaldo, który liczy na podwyżkę właśnie do takiej stawki.
Neymar i jego otoczenie zdają sobie sprawę, że obniżka samych zarobków w klubie nie wpłynęłaby negatywnie na ogólne zarobki piłkarza. To, jakim zainteresowaniem cieszyłby się ten transfer, który byłby bez wątpienia uznany za największą tego typu operację piłkarską w historii, z nawiązką wynagrodziłoby brazylijskiemu crackowi rezygnację z obecnych 36 milionów euro, jakie pobiera w Paryżu. Sam kontrakt z Realem Madryt zostałby podpisany na sześć lat, czyli do 2024 roku, w którym Neymar skończy 32 lata.
Kolejne wyzwanie dla Zahaviego
Podsumowując, porozumienie na linii Neymar – Real Madryt nie powinno być problemem. Crack dojrzał i wie o tym, że pieniądze nie są najważniejsze – potrzebuje sukcesów. Wszystkie strony są jednak świadome tego, że aby Nasser Al-Khelaïfi w ogóle zasiadł do negocjacji, niezbędny jest zdecydowany ruch ze strony samego Brazylijczyka, który musi wywrzeć presję na swoim obecnym klubie. We Francji nie ma klauzul odstępnego, więc wszystko zależy od postawy PSG. Gdyby doszło do rozpoczęcia rozmów, Real Madryt byłby gotowy wyłożyć na ten transfer 300 milionów euro.
Teraz Neymar chce się od wszystkiego odciąć i skupić się na mundialu w Rosji. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że przez najbliższy miesiąc będzie regularnie otrzymywał informacje na temat wszelkich ruchów Zahaviego, Realu Madryt i PSG. Aby Al-Khelaïfi zasiadł do negocjacji, niezbędna będzie oferta nie do odrzucenia, która pozwoliłaby na jak najszybsze wypełnienie luki po odejściu cracka. Nikt nie wyklucza, że w całą operację mógłby zostać włączony jakiś zawodnik Królewskich.
PSG nie ukrywa, że nie bierze nawet pod uwagę odejścia Neya, ale do zamknięcia okienka pozostało jeszcze 82 dni, w ciągu których wszystko się może wydarzyć. Zahavi ma przed sobą kolejny wielki cel do zrealizowania – możliwe, że największy w całej swojej karierze. Jego największą zaletą jest to, że najtrudniejsze negocjacje potrafi przeprowadzić w najprostszy sposób – nie koloryzuje, nie wprowadza w błąd, mówi prosto z mostu, jak wygląda sytuacja i konsekwentnie dąży do celu. Jednak bez wsparcia samego Neymara operacja nie będzie możliwa do zrealizowania. Zawodnik musi jasno i publicznie powiedzieć: „chcę odejść”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze