Felipe Reyes wyrówna dzisiaj niesamowity rekord

Felipe Reyes w dzisiejszym meczu z Gran Canarią wyrówna rekord Rafy Jofresy, który ciągle jeszcze jest rekordzistą w liczbie występów w Lidze ACB. Zawodnik Realu Madryt ma na koncie 755 spotkań i traci tylko jedno do znajdującego się na szczycie klasyfikacji Katalończyka. Te dane dotyczą tylko Ligi ACB, która powstała w 1983 roku. Jeśli weźmiemy pod uwagę wcześniej istniejącą Ligę Nacional, wtedy przed Reyesem znalazłby się jeszcze Joan Creus z 778 występami. Strata niewielka, ale nie do zredukowania w obecnym sezonie.

„Nigdy, nawet w moich najśmielszych marzeniach, nie pomyślałem, że będę zawodnikiem z największą liczbą meczów w Lidze Endesa. Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony. Ogromnie mnie to motywuje, że będę graczem z największą liczbą występów w tak konkurencyjnej lidze, szczególnie że grałem w dwóch takich drużynach jak Estudiantes i Real Madryt”, powiedział Felipe Reyes w wywiadzie dla ACB.com. Dla kapitana Królewskich wyrównanie takiego rekordu jest czymś niesamowitym. „Rafa Jofresa zawsze był takim środkowym, jaki mi się podobał. Lubił dyrygować i grać dla kolegów. Wyprzedzenie takiego cracka jest prawdziwym zaszczytem”, dodał.

Reyes zadebiutował w Lidze ACB w barwach Estudiantes 4 października 1998 roku w meczu z Baskonią. „To było moje pierwsze spotkanie w pierwszej drużynie i byłem bardzo zdenerwowany. W dodatku zagrałem wtedy na nie swojej pozycji”, opowiadał. Spędził wówczas na parkiecie nieco ponad dziewięć minut i jeden raz trafił do kosza. Felipe w marcu skończył 38 lat, ale nie wyznacza sobie żadnej granicy. „Jeśli kontuzje cię omijają, możesz wytrzymać długo, ponieważ są ludzie, którzy o ciebie dbają. Lekarze i fizjoterapeuci zawsze są na posterunku. Dzięki nim mogę grać w takim wieku. Moim celem jest gra dopóki ciało oraz umysł będą mi na to pozwalały. Fizycznie czuję się bardzo dobrze, a jeśli chodzi o psychikę, mam ludzi, którzy mi doradzają, pomagają i mam niesamowitą rodzinę. Mogę grać jeszcze przez kilka lat”.

Zawodnik Realu Madryt zapowiedział, że rekord zadedykuje swoim najbliższym. „Dzięki nim jestem tutaj. Mówię o moich rodzicach, którzy mnie wspierali od małego, mojej żonie, która mnie rozumie i wspiera w trudnych chwilach, i mojemu bratu, który zawsze był dla mnie wzorem. Dzięki nim jestem takim zawodnikiem jakim jestem”, zakończył.