Unzué: Jestem pewien, że możemy wysoko zawiesić poprzeczkę

Szkoleniowiec Celty Vigo, Juan Carlos Unzué wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem na Santiago Bernabéu z Realem Madryt. Poniżej możecie zapoznać się z najważniejszymi wypowiedziami trenera naszych wieczornych rywali.

Iago Aspas
– Zamysł jest taki, żeby po kontuzji wracał stopniowo. Wczoraj przeszedł kolejne badania, które wyszły świetnie. Sam zawodnik ma bardzo dobre odczucia. Musi nabrać od nowa rytmu, chociaż nie sądzę, by starczyło mu sił na pełne 90 minut. Jeszcze musimy podjąć decyzję, czy postawimy na niego od początku i zdejmiemy w trakcie spotkania czy też zacznie na ławce.

Aspas dalej od mundialu?
– Nie sądzę, by ta krótka przerwa zaważyła na zdaniu selekcjonera. Iago wraca do najwyższej formy.

Mecz bez znaczenia
– Nikt na Bernabéu nie chce przegrywać i pokazywać swoich braków. Wiemy, że musimy pokazać się z najlepszej strony, by zwietrzyć swoją szansę. Real również o nic nie gra w lidze, ale każdy wychodzi na murawę z myślą o zwycięstwie. Jestem pewien, że możemy wysoko zawiesić poprzeczkę. Dla nas tak naprawdę też nie jest obojętne, czy zakończymy rozgrywki na ósmym, dziewiątym czy trzynastym miejscu.

Porażka Realu z Sevillą
– Gdyby Los Blancos zwyciężyli w Sewilli, dzisiejsze spotkanie byłoby idla nich inne. Statystycznie rzecz ujmując, małe są szanse na to, że przegrają dwa kolejne mecze, ale także my nie wygraliśmy od kilku spotkań, co również nie jest normą. To dobry moment na zwycięstwo. Wiem, że skład z potyczki na Pizjuán nie będzie wyglądał podobnie do dzisiejszego. Niezależnie jednak od tego, kto wyjdzie na murawę, każdy z nich prezentuje wielką jakość.

Przyszłość
– Odpowiem, kiedy przyjdzie na to czas, czyli po zakończeniu ligi. Tak będzie lepiej.

Brak motywacji?
– Wiemy, jak to czasami bywa na tym etapie sezonu. Układ tabeli nie może jednak stanowić wymówki. Czasami w takich sytuacjach, gdy ciśnienie opada, zawodnicy są w stanie zaprezentować swoją najlepszą wersję. Stan emocjonalny bardzo często wpływa na formę.

Sprzedaż Aspasa
– Odejście najważniejszego piłkarza zawsze jest oczywistą stratą. Później kluczowe jest to, czy potrafisz ściągnąć na jego miejsce kogoś prezentującego podobny lub wyższy poziom. O to trzeba by już mimo wszystko pytać działaczy. Postawa Iago w minionych latach była bardzo dobra. Wyrównanie jego osiągnięć byłoby trudnym zadaniem dla każdego.

Klauzula Aspasa
– Mając na uwadze transfery z minionych lat, uważam, ze 40 milionów nie jest zaporową kwotą. Iago ma 31 lat, ale gwarantuje pewien poziom. Ma świetne liczby i jeszcze przez dwa-trzy sezony nie zejdzie poniżej obecnego poziomu.