Pretemporada Pintusa przed finałem

Jest człowiekiem nieśmiałym, jak to zwykle bywa w przypadków specjalistów, którzy wiedzą wszystko o swojej pracy i pozostawiają na drugim planie relacje osobiste. Piłkarze nazywają go Mr. Proper, co Pintus zawdzięcza swojej łysinie. Ten żart jest oparty na szacunku, który wywalczył sobie w szatni, chociaż zawodnicy z wyrazem cierpienia na twarzach wspominają pracę z Antonio Pintusem. Król Jan Karol szukał go w Cardiff, żeby pogratulować mu sukcesu. To wydarzenie jeszcze bardziej zwiększyło jego znaczenie w zespole.

Trener od przygotowania fizycznego rozpoczyna w drużynie specjalną pretemporadę, która ma potrwać dwadzieścia dni. Jej celem jest odzyskanie szczytu formy na najważniejszy mecz sezonu. Rewanżowe spotkania z Juventusem i Bayernem jasno pokazały, że dyspozycja fizyczna poszczególnych zawodników pogorszyła się. Z tego powodu potrzebna jest im praca z Włochem. Wielu piłkarzy straciło szybkość, jaką prezentowali w lutym, kiedy mierzyli się z PSG. Teraz chcą ją odzyskać.

Szybkość na krótkim dystansie
Pintus przygotował plan pracy na najbliższe trzy tygodnie, którego celem jest odzyskanie najlepszej dyspozycji przez zawodników. Szybkość jest jednym z elementów, które tworzą różnicę między jedną i drugą drużyną. Wspięcie się na „szczyt szybkości” oznacza umiejętność realizowania wybuchowych sprintów na dystansie dwudziestu metrów ze stałością, która definiuje stan formy zespołu. Jeśli większość piłkarzy osiąga taką dyspozycję, niemal nie da się ich pokonać.

„Statystyka dotycząca tego, kto przebiegł najwięcej w meczu, dziesięć czy jedenaście kilometrów, nie ma dla nas znaczenia”, stwierdził jeden z pracowników sztabu trenerskiego Realu Madryt. „Dla nas ważna jest wybuchowość zawodnika w każdym biegu, a nie kilometry przebiegnięte truchtem, ponieważ ta wybuchowość podczas akcji wnosi coś do gry zespołu i pozwala określić stan formy profesjonalisty”, dodał. Taki właśnie jest cel Pintusa.

Plan na dwadzieścia dni jest podzielony na trzy fazy, tydzień po tygodniu. Wszystko ma na celu zwiększenie szybkości na dystansach od dwudziestu do pięćdziesięciu metrów. Celem tej pracy jest przełożenie tego wysiłku w osiągnięcie jak największej szybkości na lepszą postawę zawodników. Włoski trener ma dwadzieścia dni na spełnienie założeń. Tyle samo czasu potrzebuje podczas letniej pretemporady, żeby wprowadzić drużynę na odpowiedni poziom. Podstawowi piłkarze skupią się na finale Ligi Mistrzów i nie będą grali w spotkaniach z Sevillą, Celtą Vigo i Villarrealem. Będą w tym czasie przygotowywać się do starcia z Liverpoolem w Kijowie.

Całkowite zaangażowanie
Modrić jest pierwszym zawodnikiem, który zgłosił się do Pintusa, żeby wrócić do najwyższej dyspozycji. W ostatnim czasie Chorwat grał z pewnymi problemami i potrzebuje odpoczynku. Benzema i Kroos również będą mogli liczyć na specjalne przygotowania. Cristiano jest w innej sytuacji. Portugalczyk trzyma się indywidualnego planu, żeby utrzymać odpowiednią formę. Po Klasyku skupi się tym planie.