Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Jest wielu lepszych i bardziej kompetentnych trenerów ode mnie

Zapis wczorajszej konferencji z trenerem

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym półfinałowym rewanżem z Bayernem Monachium. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

[RMTV] Ostatnio zapowiadał pan, że to będzie mecz roku. Wobec takiego starcia i szansy awansu do trzeciego finału Ligi Mistrzów z rzędu, o co prosi pan zawodników i czego wymaga pan od samego siebie?
Cóż, na końcu to półfinał. Znamy znaczenie tego meczu. Jak mówiłem ostatnio, wiemy, co mamy zrobić. Nie trzeba zmieniać tego, co robimy. Koncentracja, determinacja, nasz plan, to właśnie pokażemy, tyle. Nie trzeba wiele tu zmieniać. Wiemy przy tym, że gramy rewanż półfinałów i chociaż pierwsze starcie było dobre, to teraz zostaje drugi mecz i trzeba będzie pokazać, że chcemy awansować.

[SER] Chcę zapytać o kontuzjowanych, co z nimi? Isco i Nacho trenowali z wami. Pan nie lubi ryzykować, więc jaka jest ich sytuacja? Są gotowi do gry? Mogą znaleźć się w kadrze?
Obaj z nami trenowali, a teraz mamy trochę czasu do meczu, by przemyśleć to, co zrobimy. Zobaczymy. Jednak jak wiesz, najważniejsze dla nas jest to, żeby zawodnicy byli gotowi na 100%.

[La Razón] Przy braku Carvajala wie pan już, kto za niego zagra? Czy będzie pan czekać z wyborem do końca?
Nie powiem ci nawet czy mam już jego zastępcę, czy go nie mam, będę czekać do końca. Jeśli odpowiem, będziesz to analizować [śmiech]. Mogę powiedzieć, że my niezależnie od wszystkiego jesteśmy zespołem, jest nas wielu i możemy zrobić wszystko. Najważniejsza jest motywacja graczy, wszyscy chcą grać, nawet na boku obrony. Dokonamy wyboru ze spokojem.

[Onda Cero] Nacho pozostaje miesiąc poza grą, a pan utrzymuje zasadę bycia gotowym na 100%. Nacho jest gotowy na 100%. Co do Isco, Ramos grał z podobnym problemem, pan ma doświadczenia z boiska, więc czy zalecałby pan mu grę z blokadą?
To dwa różne przypadki. Nacho nie grał miesiąc, ale trenował bardzo dużo. Może mniej z ekipą, ale jest gotowy. Do tego fizycznie jest w bardzo dobrej dyspozycji. Najważniejsza jest kontuzja, jaką mają jeden i drugi, o to chodzi, bo fizycznie obaj czują się świetnie. Zobaczysz jutro. Jak mówię, jeśli będą wybrani, będą gotowi. Co do Isco, nie muszę nic mu mówić. On wie, co ma zrobić. Wszyscy chcą zagrać w tym meczu, on także. Jeśli coś go boli, ale będzie chciał zagrać, zrobimy wszystko, by wystąpił, ale bez żadnego ryzyka, bo jego zdrowie i przyszłość są najważniejsze.

[Wieczorem podano, że powołanie otrzymał Nacho, a poza listą znalazł się Isco].

[Radio MARCA] W tym sezonie na Bernabéu przegrywaliście czy remisowaliście z większością ważnych rywali, wyłączając jedynie Paris Saint-Germain. Chcę zapytać czy ta dynamika jutro może stworzyć jakieś wątpliwości w grze drużyny?
Nie. Do tego powiem ci tak: jeśli dałbyś mi wybór, ja zawsze wolę grać na Bernabéu. Ale zawsze, całe życie. Jutro gramy rewanż u siebie i jesteśmy bardzo dumni, że możemy rozgrywać półfinał przed naszymi kibicami. Cieszymy się z tego.

[COPE] Pan nadawał sprawie dalszej pracy w Realu małe znaczenie, ale ogłosił już, że chętnie pracowałby tu dalej. Czy podjął pan już ostateczną decyzję? Czy może wpływa na nią wynik zespołu w Lidze Mistrzów?
Nie… Pff… To nie zależy od tego. Jak dobrze wiesz i o czym wiele razy mówiłem, dzisiaj jestem trenerem i chcę zostać w tym klubie. To jednak nie ma znaczenia, co też powtarzam. Taka jest po prostu prawda. Mnie zajmuje i dla nas wszystkich ważne jest to, co robimy teraz oraz jutrzejszy mecz, bo gramy półfinał, to dla nas finał. Staramy się myśleć tylko o tym, o reszcie nie możemy w ogóle spekulować.

[RTL/Le Parisien/Téléfoot; pytanie po francusku] Jeśli awansujecie, zagracie w trzecim finale Ligi Mistrzów z rzędu, co byłoby historyczne. Sergio Ramos powiedział przed chwilą, że to dodatkowa motywacja. Czy jesteście w ogóle świadomi swoich osiągnięć?
Tak, oczywiście. To już niesamowite, że możemy rozgrywać kolejny półfinał po tym, co osiągaliśmy w poprzednich latach. Teraz oczywiście myślimy tylko o tym, by dać z siebie maksimum, by dojść do finału. To wszystkich nas napędza i motywuje, motywuje też kibiców i klub. Wszyscy chcą dać z siebie maksa, by dojść do kolejnego finału. Jeśli pokażemy się z dobrej strony przy tej motywacji, będziemy mieć wielkie szanse na awans i osiągnięcie celu, jakim jest rozegranie kolejnego finału.

[Esporte Interativo] Marcelo notuje świetną drugą część sezonu z golami w każdym z dwumeczów Ligi Mistrzów. Chcę zapytać czy technicznie ma on największe umiejętności w drużynie i czy to jeden z najlepszych graczy, z jakimi kiedykolwiek pan współpracował?
[śmiech] Na pewno, nie muszę mówić tego ja. Wszyscy widzą, co Marcelo potrafi robić z piłką, co wnosi ofensywnie do drużyny i jakim jest zawodnikiem. To wzorowy gracz w takim sensie, że jest w tym klubie już od 10 lat. Dołożył swoją wielką historię do tego klubu, także jako człowiek tworzący cześć grupy. To radosna osoba i jest ważny dla ekipy, bo zawsze żartuje. Dobrze jest mieć Marcelo jako zawodnika i jako człowieka.

[ABC] Jeśli ktoś bronił i wspierał Benzemę w Realu Madryt, to właśnie pan. Od rewanżu z Juventusem wydaje się jednak, że on wypadł z pierwszego składu – nie zagrał w rewanżu z Włochami, wszedł z ławki z Bayernem. Czy on jest rozbity psychologicznie? Czy jest wkurzony z powodu tej nienormalnej dla niego sytuacji? I czy on potrzebuje jakiejś rozmowy z panem, by podnieść jego morale? Czy może jej nie potrzebuje i ocenia go pan jak zawsze?
Cóż, rozmawialiśmy o tym po ostatnim meczu. Psychologicznie czuje się dobrze. Jest skupiony. Mówiliśmy o tym wiele razy, że on też chciałby strzelać, zgadza się, tak. Jednak to zawodnik, który zawsze mocno trenuje i daje z siebie na boisku wszystko. Tyle, nie muszę z nim rozmawiać w wyjątkowo sposób. Ja rozmawiam z nim z pełną naturalnością, o boisku i rzeczach poza nim, ale jak często z każdym zawodnikiem. On i wszyscy tutaj skupiamy się razem na jutrzejszym spotkaniu, na dobrym przygotowaniu się do tego starcia, kropka.

[bez przedstawienia się] Trzeci finał Ligi Mistrzów z rzędu jest blisko. Czy pan jest przykładem trenera pucharowego? Czy robicie tu coś innego niż w lidze?
Nie, nie sądzę. Nie, nie ma trenera pucharowego i ligowego. To trudna praca, skomplikowana, a wyniki wyznaczają różnicę. Gdy idzie gorzej, zazwyczaj wskazuje się na trenera, ale to jest normalne. A kiedy idzie lepiej, stwierdza się, że trener robi swoje. Ja lubię wszystko. By skończyć odpowiedź, nie jesteśmy zadowoleni z tego, co zrobiliśmy w lidze. Nie, bo chcemy robić więcej, dawać z siebie więcej. Ten rok był taki i trzeba to też zaakceptować. Ale dlaczego? By pracować ciężej i wiedzieć, że to nic łatwego, co robi ten klub, ci zawodnicy i wszyscy trenerzy, którzy byli w tym klubie. To jest życie szkoleniowca, ale wszystko jest trudne, puchar czy liga.

[AFP; pytanie po francusku] Chcę wrócić do codziennej pracy trenera. Pan mówi, że codziennie się czegoś uczy? W czym zmienił się pan od 2016 roku, gdy zaczynał prowadzić ten zespół? W czym jest pan lepszy?
Szczerze nie wiem, nie wiem nawet czy jestem lepszy czy gorszy. Na pewno mam więcej doświadczenia, bo przeżyłem te wszystkie chwile i wszystkie mecze. Jednak jest wielu lepszych i bardziej kompetentnych trenerów ode mnie, to jest oczywiste. To ja jednak mam szansę być tutaj i przeżywać to w szatni Realu Madryt. To doświadczenie chcę wyróżnić, bycie blisko z tymi zawodnikami. Więc nie wiem, czy jestem lepszy… chociaż pewnie teraz wszyscy jesteśmy lepsi [uśmiech].

[DefensaCentral] Gdzie może leżeć klucz do tego spotkania? Widzieliśmy w starciu z Juventusem, że szybko stracony czy strzelony gol mocno wpływa na nastawienie danej drużyny. Jaki jutro może być kluczowy czynnik?
Kluczem jest myślenie o wygraniu meczu, nic więcej. Wyjście po wygranie meczu, to jest nasz cel. Ani spekulowanie, ani rozmyślanie, ani cofanie się, ani robienie dziwnych rzeczy, nie. Trzeba wyjść, by szybko strzelić i to postaramy się zrobić.

[AS] Czy porażce 1:2 Bayern martwi teraz pana bardziej? To będzie groźniejszy zespół niż w pierwszym meczu?
Nie, bo Bayern nie będzie tym zmartwiony. Bayern przyjedzie zagrać tutaj swój mecz. To wielki klub i wielka ekipa, ale o tym wiemy i jesteśmy tego świadomi. Musimy być przygotowani jak nigdy i być gotowi na wielki mecz. Jeśli go rozegramy, możemy zrobić wielkie rzeczy. Nie mam jednak wątpliwości, że Bayern przyjedzie tu bez żadnego kompleksu i wyjdzie rozegrać wielkie spotkanie.

[Goal] Macie szansę na awans do trzeciego finału Ligi Mistrzów z rzędu, czwartego w ciągu pięciu lat. Wczoraj Barcelona wygrała swoje siódme mistrzostwo Hiszpanii w ostatnich dziesięciu latach. Która z tych ekip jest większym dominatorem w ostatnich latach, Barcelona czy Real Madryt?
W lidze klarownie Barcelona, bo zasłużenie została mistrzem i uważam, że trzeba jej pogratulować, tyle. My mamy szansę na awans do finału, bo ciągle w nim nie jesteśmy. Tyle, na razie oni wygrali dwie rzeczy i rozegrali wielki sezon. Nie odbierzemy niczego Barcelonie, ale nas teraz interesuje to, co zrobimy jutro.

Zapis konferencji w formie wideo:

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!