Siódmy pojedynek Ronaldo z Lewandowskim
Wyrównana rywalizacja obu zawodników
Już jutro w Monachium naprzeciw siebie staną Bayern i Real Madryt. Będzie to starcie dwóch wielkich drużyn i jednocześnie dwóch wielkich napastników. Robert Lewandowski po jednej stronie i Cristiano Ronaldo po drugiej. Obaj mogą stać się bohaterami półfinałowego dwumeczu i są w stanie niemal w pojedynkę rozstrzygnąć losy rywalizacji. Stawką starcia jest oczywiście awans do finału. Na razie nie wiadomo, kto zdobędzie bilet do Kijowa. Znany jest za to zwycięzca walki o koronę króla strzelców obecnej edycji Ligi Mistrzów. Prowadzi Portugalczyk z dorobkiem piętnastu goli i dużą przewagą nad resztą stawki, podczas gdy Polak zajmuje dopiero jedenastą pozycję z pięcioma trafieniami.
Ronaldo postrachem Bayernu
Żaden inny zawodnik w historii pojedynków Realu Madryt z Bayernem nie zdobył tylu bramek, ile Cristiano. Dziewięć trafień to wynik, do którego nikt inny nawet się nie zbliżył. Drugi Élber uzbierał cztery gole, a trzeci Raúl González i Gerd Müller zatrzymali się na trzech. Lewandowski w barwach Bayernu strzelił Królewskim tylko jednego gola, ale to nie oznacza, że madrytczycy mu nie leżą. W czasach gry w Borussii pięciokrotnie pokonywał bramkarza Realu Madryt w pięciu meczach. Na ten wynik składa się niemal w całości znakomity występ Polaka w 2013 roku, gdy pierwszym spotkaniu półfinału Ligi Mistrzów wpakował Blancos cztery gole, które zagwarantowały dortmundczykom awans do wielkiego finału.
Lewandowski skuteczniejszy w bezpośrednich pojedynkach z Ronaldo
Robert i Cristiano pojawiali się na jednej murawie sześciokrotnie. Polak zdobył w tych spotkaniach siedem goli, natomiast Portugalczyk pięciokrotnie trafiał do siatki. Pierwszy raz obaj rywalizowali w fazie grupowej Ligi Mistrzów w 2012 roku. Wtedy zdobyli po jednej bramce. W rewanżu zabrakło im skuteczności i nie powiększyli dorobku bramkowego. Później nadszedł wspomniany wcześniej znakomity występ Lewandowskiego, który dzięki czterem golom odskoczył Cristiano. Portugalczyk odpowiedział wtedy tylko jednym trafieniem.
W rewanżu żaden z nich nie wpisał się na listę strzelców. Od tamtej pory trzeba było czekać ponad trzy lata, zanim znów Ronaldo i Lewandowski znaleźli się na jednym boisku. Tym razem był to pojedynek reprezentacji Portugalii z Polską na mistrzostwach Europy. Do siatki trafił wtedy Robert, ale do półfinału awansowała Portugalia, która skuteczniej wykonywała rzuty karne. Wreszcie ostatnie starcie obu napastników to popis Cristiano. Jego hat-trick wyrzucił Bawarczyków za burtę rozgrywek. Lewandowski odpowiedział wówczas jedną bramką. Łączny bilans pojedynków klubowych to dwa zwycięstwa Roberta, dwa Cristiano i jeden remis (6:5 w golach dla Polaka). Do tego należy dodać starcie w reprezentacjach na turnieju we Francji.
Ronaldo – król Ligi Mistrzów
Cristiano do tej pory strzelił w Lidze Mistrzów 120 goli. Jest pod tym względem najlepszy, mając dwadzieścia bramek przewagi nad drugim Lionelem Messim. Portugalczyk na taki dorobek zapracował w 150 meczach, co daje średnią 0,80 gola na spotkanie. Lewandowski może się pochwalić bardzo dobrym wynikiem strzeleckim w Champions League, ale jest on odległy od osiągnięć Cristiano. Polak 45 razy trafiał do siatki w tych rozgrywkach, co daje mu dziesiąte miejsce w historii Ligi Mistrzów. Średnia Roberta wypada nieco słabiej, ponieważ wynosi 0,65 bramki na mecz. Warto dodać, że jeśli w starciu z Realem Madryt napastnik Bayernu trafi do siatki, zrówna się w klasyfikacji strzelców z Filippo Inzaghim na dziewiątym miejscu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze