Sytuacja Raúla coraz bardziej skomplikowana
Raúl ponownie proponuje Florentino swoje odejście, jeśli ma być jakąkolwiek przeszkodą
Raúl nie chce być obciążeniem dla drużyny – tak wypowiadał się 16 marca w wywiadzie dla dziennika ABC, tuż po przegranym meczu z Getafe oraz kilka dni po wyeliminowaniu Realu z Ligi Mistrzów (wywiad możecie przeczytać tutaj), i to samo powtórzył przed trzema tygodniami, rozmawiając z Florentino Pérezem. Po zakończeniu Ligi (28 maja, Real Saragossa - Real Madryt, 1-3) Raúl pożegnał się z prezydentem przed zgrupowaniem reprezentacji, mówiąc, że „jest do dyspozycji klubu”, jednak nie chciałby stać się dla niego ciężarem.
- Jestem tu szczęśliwy i chciałbym zakończyć swoją karierę w Madrycie, ale jeśli uważacie, że jestem problemem i powinienem odejść, jestem na to gotów - powiedział.
Prezydent był kapitanowi wdzięczny za jego gest, jednak stanowczo odpowiedział:
- Ty jesteś sztandarem dla tej publiczności i dla nas jesteś nietykalny. Nie jesteś na sprzedaż i nawet nie będziemy wysłuchiwać ofert za ciebie. Jesteś bardzo ważny dla przyszłości klubu.
Mimo że prezydent rozwiał praktycznie wszelkie wątpliwości, Raúl wciąż pozostaje przy swoim zdaniu, zostawiając otwarte drzwi do swojego ewentualnego odejścia. Wie bowiem, że przyjście do klubu Robinho tylko skomplikuje jego sytuację, w której jak wszyscy inni będzie musiał zacząć walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce, gdyż młody napastnik Santosu przyjdzie po to, by wraz z Ronaldo tworzyć odtąd atak Realu.
Raúl już od dłuższego czasu patrzy na to, jak jego pozycja na boisku wciąż oddala się od bramki przeciwnika. W ostatnich kolejkach Ligi został cofnięty o kolejne 15 metrów, gdy w wyjściowej ‘11’ znalazło się miejsce dla Michaela Owena. Z ewentualnym przyjściem Pablo Garcíi, Diogo i trzeciego pomocnika (Gerrarda czy kogokolwiek innego) będzie mu coraz trudniej grać na pozycji media punta, gdzie są już Guti i Zidane.
Obecnie Raúl przebywa na wakacjach z rodziną i ma nadzieję, że po wznowieniu treningów będzie w stanie przekonać trenera Luxemburgo do tego, iż jest wart miejsca w podstawowym składzie. Czy jednak będzie w stanie konkurować ze zdolnym Brazylijczykiem? Wspiera go Sacchi:
- Raúl jest młody i nie można wątpić w jego wartość. Bardzo w niego wierzę. W Madrycie mają grać ci, którzy na to zasługują, bez względu na to, czy są galácticos, czy nie.
Bez względu na wszystko więc, klub wciąż liczy na Raúla i – mając na uwadze to, że jego kontrakt trwa póki co do 2010 roku – ani Florentino, ani nikt inny nie planuje jego odejścia. Pojawiały się już spekulacje, jakoby Rafa Benítez chciał widzieć el 7 blanco w Liverpoolu, lecz zarząd Realu dementuje te pogłoski mówiąc, iż nie pojawiła się żadna oferta i że nikt nie będzie słuchał w tej sprawie żadnych agentów:
- Raúl jest symbolem zarówno drużyny Realu jak i jej kibiców. Zostaje i kropka.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze