Ramos: Nie jestem ojcem Isco, ale radzę mu, by cieszył się futbolem
Wypowiedzi kapitana po meczu kadry
Sergio Ramos po wygranej Hiszpanów nad Argentyną zatrzymał się w strefie mieszanej. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi kapitana kadry i Realu Madryt dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych.
– To był wielki mecz, ale też nie ma czym się chwalić. To tylko sparing, ale nigdy tak do tego nie podeszliśmy, bo wiedzieliśmy, że zagramy z bardzo trudnym rywalem. Do tego zawsze jest pięknie pokonać reprezentację z taką renomą i takimi zawodnikami. Dzisiaj praktycznie wszystko szło nam dobrze, ale trzeba zachować tę ambicję i chęci na mundial.
– Isco nie ma zaufania w Realu Madryt? Nie wiem, nie wiem, czy się źle wypowiedział, nie znam nawet jego dokładnych słów. Ja zawsze powtarzam, że Isco to wielki piłkarz i dla mnie Julen [Lopetegui] czy Zizou ufali mu w tych ostatnich sezonach. Grał mniej więcej zgodnie ze swoją formą czy uznaniem trenera, co trzeba szanować. Piłkarz to stan jego formy, a szkoleniowiec decyduje właśnie na tej podstawie. Sądzę tyle, jeśli chcecie więcej szczegółów, powinien wam je dawać sam zawodnik czy trener. Dla mnie to jednak ważny gracz Realu i kadry. Wszyscy chcą grać, to jest jasne i Isco na pewno wkurza się jak każdy, gdy nie występuje. Jednak trzeba zachować zawsze szacunek dla trenera i myślenie o kolektywie.
– Dlaczego Isco idzie lepiej w kadrze? Słuchaj, jesteśmy innymi piłkarzami, to inny zespół, inna filozofia. Zmienia się wszystko i może grasz też na innej pozycji. Trzeba brać pod uwagę wiele czynników, ale niezależnie od wszystkiego niech korzysta z młodości i cieszy się futbolem. Przynajmniej dla mnie to życie jest cudowne, ale upływa bardzo szybko i im szczęśliwszy będzie, tym lepiej będzie grać.
– Kadra potrzebuje grającego Isco w Realu? Nie wiem, czemu chcecie, żebym tak mocno brał udział w tej debacie. Nie jestem ojcem Isco, wręcz przeciwnie [śmiech]. Jestem kolegą i przyjacielem, zawsze staram się dawać mu jak najlepsze rady. On jednak jest już wystarczająco dorosły, by podejmować swoje decyzje. Ja podchodzę do tego tak, że żyję kolejnym dniem, nie patrzę za siebie, nie lubię tego.
– Isco wyzwala się w kadrze od problemów? Dobrze go znam. Wszyscy mamy swoje sytuacje i etapy, które są mniej radosne, a u nas, ludzi z południa [Hiszpanii], dobrze to wtedy widać na twarzach. W tym względzie może przechodzić gorszy okres z jakiegoś nieznanego nam powodu, bo każdy ma swoje życie. Każdy ma swoje problemy, futbol to nie jest samo piękne życie. Czasami trzeba zrozumieć piłkarza, ale podtrzymuję, że Isco to wielki zawodnik, który czuje się ważny w kadrze i Realu. W każdej ekipie jest jednak trener, który podejmuje swoje decyzje na podstawie tego, co widzi u siebie.
– Higuaín i starcie w Lidze Mistrzów? To nie było żadne przesłanie dla nikogo. My wolimy przemawiać na boisku, a poza nim niech gadają inni.
– Ostra gra Argentyny? Przy takim wyniku w końcówce rozumiemy pewne reakcje i gorące zachowania rywali, chociaż można było tego uniknąć. Sędzia jednak dobrze sobie z tym radził i zakończył mecz, gdy tylko mógł, by nie zwiększać zamieszania.
– Owacja dla Piqué przy zejściu? Tego oczekujemy w przypadku każdego zawodnika, niezależnie od barw czy poglądów. Oczekujemy, że ludzie będą szanować godło, jakie razem nosimy. Cieszymy się, gdy wyraża się sympatię dla wszystkich członków naszego zespołu. Poprawa sytuacji? Im więcej się o tym mówi, tym jest gorzej. Dla mnie cała ta sprawa jest praktycznie zapomniana.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze