Na Ipurui było wszystko [VIDEO]
Kolejny filmik od telewizji <i>Movistar+</i>
W pierwszym filmiku telewizji Movistar+ z meczu z Eibarem poruszono temat chwilowego opuszczenia boiska przez Sergio Ramosa. Drugi traktuje natomiast o różnych zachowaniach obu stron z tego spotkania. Pełne wideo można obejrzeć poniżej.
Filmik zaczyna się od pokazania problemów Królewskich z wyprowadzeniem piłki. Ipurua cieszyła się z kolejnych strat Realu, ale wściekły był Zidane. Trener interweniował u Ramosa, który przekazywał uwagi kolegom: „Słuchaj, za każdym razem gdy wybijamy piłkę, on znowu wraca”. Taki jednak jest styl Eibaru, o którym Mendilibar przypominał swoim graczom. Baskowie mają grać do przodu, a nie odwracać się plecami. W tej grze w powietrzu realizator stwierdził, że bardziej zagubieni od Isco byli tylko Benzema i Theo. „Co to jest?”, zapytał Karim, a jego rodak odpowiedział, że nie ma pojęcia.
W trakcie spotkania napastnik podziwiał okoliczne wieżowce, z balkonów i okien których tradycyjnie ogląda się mecze. „Patrzcie tam, patrzcie. Ale tam jest dobrze”, rzucił do kolegów Benzema, marząc o takiej pozycji do oglądania spotkania. Zidane w końcu się rozluźnił i uśmiechnął do trybun, z których coś usłyszał. Realizator wyłapał, że fan w tradycyjnym baskijskim nakryciu głowy krzyczy do trenera: „Jesteś crackiem!”.
Filmik szybko wraca do meczu, który został przejęty przez Modricia. Luka pozwolił otworzyć wynik, wykonując charakterystyczne dla siebie podanie fałszem. W czasie celebrowania trafienia przez Ronaldo jeden z funkcjonariuszy przypomniał kolegom: „Mówiłem wam. Jak podejdą, to trafią, to jest pewne. Ja wiem, jacy oni są”. Wracając jednak do zagrania Chorwata, wzbudziło ono podziw Benzemy, który imitując je rzucił do kolegów: „Co za podanie”. Mendilibar był zrezygnowany, ale przyznał jednemu z asystentów: „Może się podobać, jak on to zagrywa”. Obaj wykonali te same gesty, które robił Karim.
Modrić nie zatrzymywał się i jak dobry magik sprawił, że w jednej akcji zniknęło dwóch rywali. Pomocnik oddał po zwodach celny, ale nieskuteczny strzał. Najlepsze w tej akcji? Że jeszcze przeprosił jednego z kolegów z ataku za brak dogrania. Realizator ze spraw Lukity przeskoczył na sprawy Cristiano, który przyznał zmartwionemu Marcelo, że dostał w przyrodzenie, a ten zrezygnowany wrócił do obrony.
Na murawie cały czas rządził Modrić, co wywołało frustrację u Mendilibara. Gniew trenera gospodarzy osiągnął jednak szczyt po drugim trafieniu Cristiano. Na drugim biegunie pod względem emocji byli zmiennicy Królewskich. Theo pieścił kostkę Kovačicia do czasu aż Chorwat postanowil ukrócić żarty kolegów. „Cóż, może skończmy już na tym”, podsumował filmik realizator.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze