Bitwa o Alabę?

David Alaba wywrócił Bayern do góry nogami w mniej niż miesiąc. Najpierw konsternację wywołał wywiad, w których lewy obrońca otworzył sobie furtkę do odejścia, mówiąc o „poszukiwaniu nowych wyzwań”. Kilka dni później z kolei odrzucił ofertę nowego kontraktu, jaką przedstawił mu niemiecki klub. Może to być o tyle zaskakujące, że Austriak jest jednym z filarów ekipy Heynckesa i nigdy nawet nie przejawiał chęci opuszczenia Monachium.

Jak informuje dziennik Bild, Alaba jest gotowy rozstać się z Bayernem w najbliższym letnim okienku transferowym. Jak powiedział sam zainteresowany, ma on chcieć nowych wyzwań, a swoje główne zainteresowanie zwraca ku Hiszpanii i Primera División, a konkretnie ku Realowi Madryt i Barcelonie. Z drugiej strony jednak Bawarczycy się nie poddają. Obrońca ma kontrakt do 2021 roku i będą mu przedstawiane coraz to nowsze oferty przedłużenia tej umowy. W ostatniej zaproponowano mu bardzo ważną rolę w drużynie, z widokami na zostanie nawet kapitanem Bayernu.

Cała Europa zdaje sobie sprawę z talentu Alaby. Już od dawna podbija Stary Kontynent, również dzięki swojej wielkiej uniwersalności. Może grać zarówno na lewej obronie, jak i w środku pomocy czy też jako stoper. Ponadto fakt nieprzedłużania umowy z mistrzem Niemiec sprawia, że jego ewentualna cena byłaby niższa. Na transfer mają naciskać również Manchester United i Manchester City.

Jednak dla Realu i Barcelony sprowadzenie lewego obrońcy nie jest na ten moment priorytetem. Obaj hiszpańscy giganci skupiają się raczej na odświeżeniu ataku. Przy Concha Espina mają być przygotowani na transfer galáctico, którym miałby być Kane, Neymar lub Hazard. Z kolei Barcelona nadal dąży do zakontraktowania Antoine'a Griezmanna.