Werner: Gra w Premier League jest moim marzeniem
Wypowiedzi niemieckiego napastnika
Postawa Karima Benzemy w tym sezonie pozostawia wiele do życzenia. Francuz nie spisuje się w roli „dziewiątki”, dlatego Real Madryt szuka na rynku napastnika. Media wiele pisały o Robercie Lewandowskim, ale często w różnych doniesieniach pojawiało się nazwisko Timo Wernera. Zawodnik RB Leipzig spisuje się znakomicie w Bundeslidze, więc to naturalne, że pojawia się zainteresowanie ze strony wielu klubów. Królewscy najmocniejszą konkurencję w walce o zawodnika mają w Anglii, szczególnie po słowach Wernera w wywiadzie dla magazynu FourFourTwo. „Tak, gra w Premier League jest moim marzeniem”, powiedział Niemiec.
W tym sezonie Timo trafiał do siatki szesnastokrotnie w 33 występach. Zdobywał bramki we wszystkich rozgrywkach, w których zagrał – dziesięć w Bundeslidze, trzy w Lidze Mistrzów, dwie w Lidze Europy i jedną w Pucharze Niemiec. Jeszcze trochę mu brakuje, żeby poprawić swoje ubiegłoroczne osiągnięcie, kiedy uzbierał 21 goli, wszystkie w Bundeslidze. Imponujące statystyki jak na zawodnika, który przedwczoraj skończył 22 lata. Jego obecny kontrakt z klubem z Lipska obowiązuje do 2020 roku. Zatrzymanie Wernera u siebie na ten sezon było dużym sukcesem klubu, który jednak nie musi się za bardzo martwić finansami, a to wszystko oczywiście dzięki koncernowi Red Bull.
W rozmowie z FourFourTwo Timo zdradził nazwę jednej z drużyn, w której chciałby kiedyś zagrać i… nie jest nią Real Madryt. Niemiec wspomniał o Manchesterze United. „Kiedy Alex Ferguson był trenerem, United wygrywali wszystko i byli niesamowici. Są dwa albo trzy kluby, do których chciałbym trafić i Manchester United jest jednym z nich”. Słowa pochwały skierował również w kierunku Liverpoolu, chociaż podkreślił, że większą sympatią darzy Czerwone Diabły. „W Liverpoolu mają wspaniały stadion i atmosferę, ale gdybym miał zdecydować, jestem bardziej za Manchesterem United niż za Liverpoolem”. W wywiadzie piłkarz nie wspomniał o Realu Madryt, mimo że kiedyś pozytywnie wypowiadał się o Królewskich. Teraz przyznał tylko, że chciałby trafić do klubu, który zdobywa trofea, ale zaznaczył, że nie spieszy mu się z przeprowadzką. „Prawdopodobnie nie odejdę w ciągu najbliższych lat, lecz dopiero później, kiedy mój angielski będzie lepszy. Teraz czuję się bardzo dobrze w Lipsku”, zakończył.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze