Cristiano odczuwał dyskomfort w łydce
Portugalczyk zszedł z boiska tuż po golu na 3:1
Cristiano Ronaldo opuścił murawę tuż po tym, jak strzelił bramkę na 3:1 i powiększył prowadzenie Realu Madryt nad Getafe. Wydawało się, że jest to wyłącznie kwestia pozwolenia mu na mniejszy wysiłek i szybszą regenerację przed wtorkowym meczem z Paris Saint-Germain. Tuż po świętowaniu swojego 301. gola w Primera División Portugalczyk powędrował na ławkę i złapał się za łydkę.
Ronaldo usiadł na ławce rezerwowych, a po odsłonięciu łydki wskazał lekarzom miejsce, w którym najprawdopodobniej odczuwał pewien dyskomfort. Następnie przyłożył sobie w to miejsce lód i odciążył nogę. W takiej pozycji oglądał końcówkę potyczki Królewskich z Getafe, która zakończyła się zdobyciem trzech punktów dla Los Blancos. Jak poinformowała telewizja Movistar+ chodzi o ranę, nie o uraz mięśniowy, co może uspokoić kibiców Realu Madryt przed potyczką z PSG.
Cristiano, aclamado y dolorido. #ElDíaDelFútbol pic.twitter.com/LAuXlpVMUn
— La Casa del Fútbol en Movistar+ (@casadelfutbol) 3 marca 2018
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze