Vinícius ma lepsze statystyki niż Neymar

Statystyki są w tym przypadku jednoznaczne. Od kiedy Vinícius Júnior awansował do pierwszej drużyny Flamengo, jego rozwój się nie zatrzymuje. Co prawda często zaczyna mecze na ławce rezerwowych, ale nie marnuje okazji, które dostaje od trenera. Trafiał do siatki w trzech ostatnich spotkaniach i już może się pochwalić lepszym dorobkiem strzeleckim niż Neymar, gdy zaczynał występować w pierwszym zespole Santosu. Vinícius do tej pory rozegrał 1380 minut i strzelił osiem goli. Obecna gwiazda PSG po 1500 minutach w barwach Santosu miała w dorobku siedem bramek. Różnica może się jeszcze zwiększyć, jeśli zawodnik Flamengo dołoży w najbliższym czasie kolejne trafienia. W sześciu meczach Campeonato Carioca Vinícius zdobył cztery gole. W poprzednim sezonie trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców w brazylijskiej Série A i raz w Copa Sudamericana.

Trudno powiedzieć, dlaczego mimo tak dobrej postawy trenerzy nie chcą wystawiać Viníciusa w podstawowym składzie. Do tej pory młody zawodnik pracował z trzema trenerami – Zé Ricardo, Reinaldo, Rueda, Carpegiani – ale każdy z nich widział w nim idealnego zmiennika. Wpuszczali Viníciusa w drugiej połowie, gdy wynik nie był korzystny. Być może powodem jest obawa o kontuzje, ponieważ rywale go nie oszczędzają i często uciekają się do faulowania. Już wiele razy wejście Viníciusa z ławki było kluczowym momentem spotkania. Nie tylko chodzi o zdobywane gole, ale także o asysty i ożywienie, jakie wnosi młody piłkarz. Dwukrotnie trafienia Viníciusa dały Flamengo zwycięstwo. Reszta bramek padała przy prowadzeniu.

Neymar na początku swojej przygody w Santosie strzelił mniej goli niż Vinícius, ale więcej jego trafień było decydujących. Częściej pomagał drużynie w doprowadzaniu do remisu lub wychodzeniu na prowadzenie. Różnica między oboma zawodnikami jest jednak taka, że Vinícius rozpoczynał od gry w Série A, która jest bardziej wymagająca niż rozgrywki stanowe. Neymar miał nieco łatwiejszą adaptację w Campeonato Paulista. Dzięki temu był lepiej przygotowany do ligi krajowej, w której czternaście razy wychodził w podstawowym składzie, ale musiał też znosić siedzenie na ławce – był zmiennikiem w osiemnastu meczach.

Porównanie Viníciusa z Coutinho wypada jeszcze lepiej na korzyść gracza Flamengo. Obecny gracz Barcelony w pierwszych 3000 minutach w barwach Vasco da Gama strzelił pięć goli. Żaden z nich nie był decydujący, wszystkie pomagały drużynie zwiększać prowadzenie. Lepsze statystyki miał Gabriel Jesús, który w Palmeiras zdobył siedem bramek w czasie debiutanckich 1500 minut. Wszystkie były decydujące i pomagały drużynie w zwyciężaniu. Trzeba jednak mieć na uwadze, że zawodnik Manchesteru City był o rok starszy. Skończył wtedy osiemnaście lat i fizycznie był lepiej przygotowany, chociaż on również musiał znosić siedzenie na ławce w pierwszych miesiącach profesjonalnej kariery.