Zidane: To dla nas ważny wynik i ważna kolejka

Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu z Leganés. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami na Estadio Butarque.

[ABC] Co najbardziej wyróżnia pan po tym meczu? To, że wróciły bramki i nie trzeba nawet już patrzeć na stracone gole? Czy raczej poprawę w grze ekipy, w rozgrywaniu i utrzymywaniu piłki?
Nie chodzi o to, że stracone gole nie mają znaczenia, ale dla nas najważniejsze są punkty. To kolejna wygrana, chyba czwarta z rzędu i to było dzisiaj dla nas ważne. Dzisiaj mogliśmy zdobyć punkty tylko my i Leganés, więc się cieszymy. Do tego awansowaliśmy na trzecie miejsce w tabeli. To dla nas ważny wynik i ważna kolejka. Jesteśmy zadowoleni z wyniku i także ze strzelonych goli, bo mamy ich już 26 w chyba 4 ostatnich spotkaniach. Cóż, trzeba dalej iść tą drogą.

[El Mundo] Chcę zapytać o Asensio i Lucasa. Co sądzi pan o ich obecnej formie? Czy minuty z PSG dały im motywację, bo zobaczyli, że są ważni?
Dla mnie oni zawsze byli ważni. To prawda, że gdy patrzysz na minuty, znajdziesz zawodnika grającego mniej, ale zawsze byli ważni. Na końcu cieszę się z występu Lucasa i bramki, bo on na to zasługuje. Mocno walczy, przed meczem nie czuł się dobrze, ale rozegrał wielki mecz. To samo Marco Asensio, wszyscy ogólnie, dodałbym też Mateo Kovačicia, który ostatnio gra dużo i radzi sobie fenomenalnie. Przy tym chcemy iść dalej w ten sam sposób. Mamy za sobą gorsze momenty i teraz chcemy wykorzystać lepszy okres, by dalej wygrywać.

[Onda Cero] W Realu mówi się też o tych, którzy nie grają. Nie jest normalne, że gdy jest zdrowy, siada na ławce w 3 z 4 ostatnich meczów. Chroni go pan? Nie jest w pełni gotowy? Nie jest pan z niego zadowolony? Są lepsi od niego?
Po trochu wszystkiego, ale jestem zadowolony z Garetha. Trzeba z nim iść powoli. Chcemy, żeby krok po kroku odzyskiwał swój poziom i grę. W tym kierunku zmierzamy. Zobaczymy w kolejnych meczach, jak będziemy tym zarządzać, ale wobec wszystkich zamysł jest taki sam. Czujemy się dobrze, mamy dobry okres i będę liczyć na wszystkich.

[TeleMadrid] Drużyna znowu straciła bramkę z rożnego. Czy martwi pana ta słaba seria z traconymi golami z dośrodkowań?
Nie, taki jest futbol, to mnie nie martwi. Ja brałbym w ciemno za każdym razem straconą bramkę przy naszych 3-4 zdobytych. Strata gola po 5 minutach to przede wszystkim brak koncentracji, ale to mnie martwi. Zmartwiłby mnie brak reakcji. Po kilku minutach doprowadziliśmy do remisu, a potem kontrolowaliśmy spotkanie i zasłużyliśmy na zwycięstwo.

[MARCA] Na początku sezonu wiele kosztowało was odrabianie strat, ale teraz w ciągu tygodnia zrobiliście to trzy razy. Czy to tylko kwestia odzyskania pewności siebie?
Tak, chociaż to trochę wszystkiego. Mieliśmy swój trudniejszy okres, cały sezon ciężki, ale teraz nam idzie. Jednak nie dzieje się tak bez powodu, bo po prostu radzimy sobie dobrze, wierzymy w siebie, gramy, mocniej wierzymy w to, co robimy i każdy z nas, każdy z piłkarzy daje z siebie więcej. To na końcu składa się na to, że na końcu rozgrywamy bardzo dobre mecze.

[SER; Meana] Czy widzi pan podobieństwo obecnej sytuacji Asensio do tej Isco sprzed roku? Że dzięki swoim występom na murawie przebijają się do góry i zdobywają teren względem tych, którzy wydawali się panu lepsi?
Nie. Myślę, że oni są tutaj częścią 25-osbowej grupy i wiedzą, jak ciężki wybór ma trener. Na końcu jednak mnie interesuje najbardziej to, że oni są świetni i to pokazują na boisku, gdy przychodzi ich szansa. Ja jednak muszę tworzyć wyjściowe jedenastki, do tego na ławce jest sześciu graczy z pola i taka jest trudność. Najważniejsze jednak dla Isco czy Marco, który może faktycznie grał wcześniej mniej, jest pokazywanie, że są w dobrej dyspozycji. Mnie interesuje to, żeby wszyscy grali dobrze i oni to pokazują na boisku.

[Onda Madrid] Odzyskaliście trzecie miejsce. Patrzycie bardziej na 9 punktów przewagi nad piątą Sevillą czy raczej skupiacie się na gonieniu czołówki?
Nie, zawsze patrzymy do góry. Kluczowe dla utrzymania tej dobrej serii jest patrzenie do góry i myślenie o czołówce. Nigdy nie patrzę za siebie. Teraz odzyskaliśmy trzecie miejsce i skupiamy się na odzyskaniu drugiego. Tak będziemy widzieć to do końca.

[FoxSports] Czy pracowaliście pod kątem psychologicznym nad reagowaniem na stracone gole? Dzisiaj widzimy zupełnie inne reakcje niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Odmieniamy sytuację poprzez wiarę w to, co robimy. Wiemy, że nic się nie dzieje, gdy rywal zdobywa bramkę. Tak było wiele razy, nawet w poprzednim sezonie, gdy strzelaliśmy gole w ostatnich minutach. Trzeba zaakceptować to, jaki jest futbol i iść dalej. Musimy dalej walczyć, dalej opierać się na naszej jakości i wykorzystywać dobrą serię. To dotyczy każdego starcia. Teraz musimy odpocząć, bo gramy już w sobotę o 16:15. Mamy niewiele czasu, ale jest, jak jest.