Asensio: Kiedy masz ciągłość gry, wychodzi ci więcej

Marco Asensio po meczu z Betisem zatrzymał się w strefie mieszanej. Przedstawiamy wypowiedzi atakującego Realu Madryt dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych.

– Świetnie weszliśmy w mecz, ale oni zareagowali i świetnie na nas naciskali. W drugiej połowie naprawiliśmy błędy, byliśmy agresywniejsi w ataku i potrafiliśmy odzyskiwać piłkę dużo wyżej. Do tego dołożyliśmy skuteczność i to był naprawdę świetny mecz zespołu.

– Czuję się dosyć dobrze. Na końcu kiedy masz ciągłość gry, nabierasz pewności siebie i wychodzi ci więcej. Mam dobry czas i cieszę się z dzisiejszej wygranej. Czy znowu się uśmiecham? Nie zgadzam się z tym hasłem, mój sezon jest dobry. Czuję się dobrze przez cały rok. Kiedy jednak nie grasz, nie możesz się pokazywać. Nie mam tylu minut, ale staram się wykorzystywać swoje szanse. Cieszę się z tego, jak poszło mi dzisiaj.

– Jesteśmy w największym klubie na świecie i trzeba potrafić radzić sobie z presją. Mnie to motywuje, każdy chce grać w wielkich meczach. Cieszymy się z wyniku w środę i z tego, co zrobiliśmy dzisiaj. Trzeba dalej iść tą drogą.

– Trener tłumaczy mi, czemu nie gram? On ma swoje myśli. Jeśli tyle nie grałem, to z jakiegoś powodu, to były jego decyzje. Muszę jednak cały czas pracować i pokazywać stały poziom. Efekty tej pracy widać teraz. Dlaczego od sierpnia grałem mniej? Nie wiem, to nie pytanie do mnie. Teraz wchodzę więcej i wykorzystuję swoje szanse.

– BBC nie jest już niepodważalne? Cała ekipa musi być skupiona, a im większa rywalizacja, tym lepiej dla zespołu. Teraz przy tej serii meczów wszyscy musimy być przygotowani do gry.

– Real odzyskał skuteczność? Może na początku sezonu gole nie wpadały, a teraz zdobywamy sporo bramek. Mamy wciąż przed sobą wiele celów i chcemy iść podobną drogą.

– Świętowanie pierwszego gola? Przyjaciel zarzucił mi, że nie strzelam goli głową i założyliśmy się, że gdy trafię, on ogoli się na łyso. Druga bramka? Świętowałem z Danim, bo to mój przyjaciel i szkoda, że wychował się w Betisie, a tak źle się go tu przyjmuje. To na niego źle wpływa i też zadedykowałem mu gola z tego powodu.