Pierwszy wyjazdowy punkt w tym roku
Castilla zremisowała z Guijuelo
Rezerwy Realu Madryt przełamały serię wyjazdowych porażek, ale trudno to uznać za sukces, ponieważ udało się tylko zremisować z Guijuelo. Jeden punkt niewiele zmienia sytuację Castilli, za to nadzieje na awans, już przed meczem minimalne, jeszcze bardziej się skurczyły. Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki, ale w końcówce zabrakło koncentracji i trochę szczęścia. Królewscy utrzymali się na dziesiątym miejscu w tabeli. Mimo wszystko nie można mówić o rozczarowaniu, ponieważ to Guijuelo było faworytem, lecz niedosyt pozostaje.
Od pierwszego gwizdka Castilla przeważała. Królewscy utrzymywali się przy piłce i starali się zagrozić bramce Kike. Długo nic z tego nie wychodziło. Bardzo blisko było w 30. minucie. Franchu wyłożył idealną piłkę do Seoane, ale pomocnik nie uderzył czysto i futbolówka przeleciała obok bramki. Belman w pierwszej połowie był niemal zupełnie bezrobotny. Guijuelo miało ogromne problemy ze stworzeniem składnej akcji. Tuż przed przerwą Castilla wyszła na prowadzenie. Quezada dośrodkował z rzutu rożnego, José León dograł do Óscara, który wpisał się na listę strzelców. Było to dobre podsumowanie tej części spotkania, ponieważ Królewscy zasługiwali na prowadzenie.
Tuż po zmianie stron Blancos mogli zdobyć drugą bramkę. Franchu podał piłkę Seoane, lecz pomocnikowi znów zabrakło precyzji. W odpowiedzi pierwszą groźną akcję przeprowadziło Guijuelo. Gavilán minimalnie spudłował. Gospodarze bardziej zdecydowanie ruszyli do ataku i obraz gry trochę się zmienił. Castilla nastawiła się na kontrataki. O wiele więcej pracy miał Belman, lecz defensywa madrytczyków spisywała się bez zarzutu. Na kwadrans przed końcem dobrze dośrodkował Quezada, ale zabrakło centymetrów, by ktoś mógł wpakować piłkę do siatki. W 86. minucie po kontrataku Cristo mógł podwyższyć prowadzenie, lecz niestety zmarnował tę szansę. Sprawdziło się w tym przypadku stwierdzenie, że niewykorzystane okazje się mszczą. Chwilę później, dosyć szczęśliwie, Guijuelo doprowadziło do remisu i w ten sposób Królewskim zwycięstwo wyślizgnęło się z rąk.
Guijuelo – Real Madryt Castilla 1:1 (0:1)
0:1 Óscar Rodríguez 44’ (asysta: José León)
1:1 Julián Luque 87’
Guijuelo: Kike Royo, Raúl Ruiz, Julio Algar (Julián Luque 63’), Abel Pascual, Jonathan Martín, Borja Hernández, Diego Manzano, Nacho Pérez (Ayub Rouas 78’), Manu Gavilán, Manuel Fuster, Pepe Carmona (Diego Suárez 68’).
Real Madryt Castilla: Javi Belman, Sergio Reguilón, José León, Jaime Sánchez, Álex Martín, Jaume Grau, Jaime Seoane, Óscar Rodríguez (Arturo Molina 72’), Franchu (Adrián Mancebo 76’), Luismi Quezada (Álvaro Fidalgo 87’), Cristo González.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze