Zapowiedź 24. kolejki Primera División

Ostatni tydzień dla kibiców Królewskich można uznać za wybitnie udany. Najpierw udało się odrobić dwa punkty do liderującej Barcelony, a następnie pewnie pokonać u siebie PSG w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dzięki zwycięstwu 3:1 na Parc des Princes podopieczni Zidane'a pojadą z pewną zaliczką. Nie można jednak spocząć na laurach i trzeba wrócić na krajowe podwórko. Już dziś rozpoczynamy następną kolejkę Primera División.

Inauguracja tej serii gier będzie miała miejsce na Montilivi. Tradycyjnie będzie to mecz mniejszego kalibru, ale zapowiada się jednak na niezwykle ciekawy. Girona, a więc rewelacja obecnego sezonu, podejmie Leganés, które również można określać tym mianem. Zwycięzca zbliży się do europejskich pucharów, więc niewątpliwie jest o co walczyć.

W sobotę z kolei rozpocznie się bardzo emocjonująco. Najpierw Las Palmas zagra z Sevillą i tu znów nie spodziewamy się, by ktokolwiek odstawiał nogę. Jedni walczą o utrzymanie w lidze, a drudzy w walce o kwalifikacje do Ligi Europy. Następnie przeniesiemy się na Ipurúa, gdzie pojawi się Barcelona. Oczywiście Duma Katalonii będzie zdecydowanym faworytem, ale Eibar ostatnio prezentuje naprawdę dobrą formę i w bieżących rozgrywkach nie zwykli tracic punktów na własnym obiekcie. Deportivo Alavés, które ostatnio wróciło na dobre tory i wyszło ze strefy spadkowej, podejmie swojego imiennika z Galicji, a dokładniej z A Coruńii. Spodziewamy się, że ekipa Burguiego dalej będzie punktować, oby z Hiszpanem w składzie. Wieczorem udamy się na La Rosaleda, gdzie przyjedzie Valencia. Nietoperze ostatnio zmagają się z dużymi wahaniami formy, natomiast malagijczycy są na krzywej wznoszącej. Gospodarze mogą postawić podopiecznym Marcelino naprawdę twarde warunki.

W niedzielne południe Real Sociedad, który zaliczył małą wpadkę z Red Bull Salzburg w Lidze Europy, podejmie Levante. Obie ekipy są tuż nad kreską i muszą się naprawdę postarać, aby w ciągu kilku spotkań nie znaleźć się pod nią. Następnie w jednym z najciekawiej zapowiadających się meczów 24. kolejki Atlético Madryt podejmie Athletic Bilbao. Podopieczni Simeone muszą dalej punktować, aby gonić Barcelonę, natomiast Baskowie wcale nie zamierzają poddawać się już przed pierwszym gwizdkiem. Co prawda w poprzednich kolejkach raczej nie wygrywali, ale gdzie odmienić oblicze ostatnich tygodni, jeśli nie na Wanda Metropolitano? Po południu Espanyol zmierzy się z Villarrealem i w tym spotkaniu raczej trudno wskazać faworyta, choć większe szanse daje się Żółtej Łodzi Podwodnej.

Wieczorem nareszcie Real Madryt pojawi się na Benito Villamarín, gdzie zagra z Realem Betis. Królewscy podchodzą do tego spotkania z bardzo dobrymi odczuciami, chcąc pokazać, że dalej liczą się w walce o wysokie lokaty w lidze. Wszyscy pamiętamy co działo się w poprzedniej rundzie, kiedy to w 90. minucie Sanabria dał Verdiblancos zwycięstwo na Bernabéu. Miejmy nadzieję, że Zidane i piłkarze zrobią wszystko, by ten scenariusz się nie powtórzył.

Kolejkę zamknie w poniedziałek starcie Getafe z Celtą. Gospodarze to jedna z najmniej efektownie grających drużyn w Primera, więc spodziewamy się raczej topornego meczu. Trudno wskazać faworyta, ale to spotkanie będzie bardzo ważne dla obu ekip, ponieważ może pomóc w zbliżeniu się do strefy dającej awans do Ligi Europy.

24. kolejka Primera División
Piątek, 16 lutego
21:00 Girona FC – CD Leganés

Sobota, 17 lutego
13:00 UD Las Palmas – Sevilla FC
16:15 SD Eibar – FC Barcelona
18:30 Deportivo Alavés – Deportivo La Coruńa
20:45 Málaga CF – Valencia CF

Niedziela, 18 lutego
12:00 Real Sociedad – Levante UD
16:15 Atlético Madryt – Athletic Bilbao
18:30 RCD Espanyol – Villarreal CF
20:45 Real Betis – Real Madryt

Poniedziałek, 19 lutego
21:00 Getafe CF – Celta Vigo