Czy Benzema powinien zagrać z PSG?

Real Madryt zbiera siły i przygotowuje się do arcyważnego meczu z PSG, który zbliża się wielkimi krokami. Wciąż jednak kibiców Królewskich martwi słaby punkt ekipy Zidane'a, a jest nim jeden człowiek – Karim Benzema. Francuz znów stąpa po cienkim lodzie. Niczym cyrkowiec na linie stara się złapać równowagę wobec słabej formy, ale gwizdy z trybun Bernabéu mogą go z niej zrzucić. Teraz, gdy do pierwszego gwizdka sędziego zostaje już naprawdę niewiele czasu, rozważmy, czy napastnik powinien pojawić się na boisku od samego początku, czy też nie.

Przeciwko Realowi Sociedad Benzema ponownie nie popisał się pod bramką rywali. Wywołał tym samym kolejne gwizdy pod swoim adresem, ale nie można się dziwić frustracji kibiców. Francuz miał trzy klarowne sytuacje do strzelenia gola, ale piłka ani razu nie zatrzepotała w siatce. Nie jest to jednak wyjątek. W tym sezonie napastnik spisuje się dużo gorzej niż dostatecznie i ma za sobą serię 7 meczów w lidze bez bramki. Natomiast w ostatnich dziesięciu na listę strzelców wpisał się tylko raz.

Dzień, który miał być na Bernabéu świętem, zakończył się niestety gwizdami. Pomyłka Karima w ostatnich akcjach meczu spowodowała, że kibice wracali do domu z pewnym niedosytem, ponownie kwestionując dyspozycję ich „dziewiątki”. Francuz spisuje się obecnie bardzo słabo i wydaje się, że madridistas nie odpuszczą mu ani jednego błędu. Może to skutkować nałożeniem niepotrzebnej presji na całą drużynę.

Ponadto jego występ z PSG może być zagrożony również ze względów czysto taktycznych. Przeciwko ekipie Emery'ego, prowadzonej przez Mbappé, Cavaniego i Neymara, Zidane może zdecydować się wzmocnić środek pola, aby mieć większą kontrolę nad spotkaniem. W tym celu najprawdopodobniej poświęciłby właśnie Karima, a o jego zastąpienie powalczyliby Isco, Asensio i Lucas.

Jednak zarówno jak Real Madryt, tak i Benzema zmienia się, gdy słucha hymnu Ligi Mistrzów. Francuz ma w tym rozgrywkach świetną średnią bramki na mecz (53 trafienia w 98 meczach), która czyni go szóstym najlepszym strzelcem w historii Champions League. Kiedy gra się piłką w gwiazdy, na Karima można liczyć.

Jeśli spytano by Cristiano, z kim najbardziej chciałby wystąpić przeciwko PSG, najprawdopodobniej wskazałby Karima Benzemę. Praca, którą wykonuje na boisku Francuz, zdecydowanie odciąża Portugalczyka i pozwala mu się skoncentrować na strzelaniu goli. Ponadto Karim jest jego najlepszym asystentem, dodatkowo ściągając na siebie uwagę obrońców. Nie można również zapominać, że geniusz Benzemy może objawić się w każdym momencie. Jego historyczna już akcja na Calderón stanowi niemal połowę Duodécimy. Nikt nie wie, kiedy napastnik Królewskich skończy ze swoją słabą formą, ale jeśli stałoby się to przeciwko PSG, to ten sezon Ligi Mistrzów miałby na sobie również i jego podpis.