Di María: Mamy mocniejszy zespół niż rok temu

Już w najbliższą środę Ángel Di María wróci na Santiago Bernabéu, gdzie występował przez cztery sezony. Przed potyczką Paris Saint-Germain z Realem Madryt Argentyńczyk udzielił krótkiego wywiadu reporterom oficjalnej strony internetowej wicemistrza Francji.

Ángel, zbliża się mecz z Realem Madryt. Jak czuje się drużyna?
Jesteśmy świadomi, że mamy mocniejszy zespół niż rok temu. Mamy wielkie ambicje i możemy osiągnąć nasz cel. Wiemy jednak, że do zwycięstwa w Lidze Mistrzów potrzebujesz nie tylko talentu, lecz także nieco szczęścia. Bez tych dwóch warunków zwycięstwo w tych rozgrywkach jest bardzo trudne. Pamiętam finał w 2014 roku, gdy grałem w Realu Madryt. Mecz był już niemal skończony, ale w ostatnich sekundach odwróciliśmy spotkanie. Potrzebujesz właśnie tego elementu szczęścia, by wygrać taki mecz.

Jak oceniasz obecną formę Realu?
To wielki zespół, zawsze podnoszą się, by liczyć się w Lidze Mistrzów. To zupełnie inne rozgrywki niż liga. Kiedy rozbrzmiewa hymn Champions League, piłkarze przekraczają własne umiejętności i dają z siebie wszystko. Dla nas jest oczywiście tak samo. Nawet jeśli Real nie gra dobrze w La Lidze, zrobi wszystko, by nas pokonać u siebie, przed swoimi fanami. To nie będzie łatwy mecz.

Co będzie kluczowym czynnikiem w tym meczu?
Nie sądzę, by grali tak jak my, mając duże posiadanie piłki. Nasz styl bardziej przypomina ten Barcelony. Real gra głównie z kontrataków. Kiedy rywal traci piłkę, szybko przesuwają się do przodu i mają do tego piłkarzy. Właśnie dlatego gry przeciwko nim są tak trudne do kontrolowania. Kluczem będzie odpowiednie utrzymywanie się przy piłce, granie swojej piłki, tak jak wiemy, że potrafimy. Trzeba też pozostać bardzo skupionymi w defensywie, ponieważ wiemy, że mogą zdobyć bramkę w każdej chwili.

Na boisku naprzeciwko siebie staną też dwie wielkie gwiazdy – Neymar i Cristiano Ronaldo…
Są dość podobnymi graczami. Szybcy, mocni w grze jeden na jednego, grają szybki i nadają meczom dużą intensywność. Ney jest niższy, ale to może być jego przewagą. Obaj są jednak zdolni, by odwracać losy spotkań.

Jak wyjaśnisz swoją formę?
Sztab dba tutaj o to, by wszyscy zawodnicy czuli się ważni. Kiedy jednak piłkarz gra mniej, może stracić swoją pewność siebie. Miałem problem na początku sezonu, musiałem odzyskać wiarę we własne umiejętności. Po przerwie zimowej grałem od początku w kilku meczach i miałem wystarczająco szczęścia, by znowu błyszczeć. Chciałem wykorzystać swoje szanse. Oczywiście wsparcie kolegów z drużyny także bardzo mi pomogło.