Zidane: Wierzymy, że ciągle możemy zrobić dobre rzeczy
Zapis konferencji prasowej z trenerem
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem z Realem Sociedad. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
[RMTV] Jaki zespół chce pan jutro zobaczyć w starciu z Realem Sociedad, który przyjeżdża do Madrytu z potrzebą zdobycia punktów?
To ekipa, która potrzebuje punktów i to dobry zespół, a my chcemy rozegrać dobry mecz. Wiemy, że będziemy mieć trudne starcie ze świetnym rywalem, ale chcemy rozegrać dobre spotkanie i przygotowujemy się do tego zaczynając od głowy.
[La Sexta] Tradycyjnie o tej porze mamy w sezonie polemikę ze stadionem na finał Pucharu Króla. Pan rozumie pozycję Realu Madryt, który nie chce użyczać Bernabéu na to spotkanie?
Klub podejmie swoją decyzję. Mnie interesuje mój jutrzejszy mecz, reszta mnie nie obchodzi.
[ABC] Czy uważa pan, że w ostatnich miesiącach przy słabszych wynikach niektórym brakuje do pana i zespołu szacunku? Widzi pan, że dla niektórych byliście wcześniej najlepsi w historii, a nagle teraz nie jesteście nic warci?
Nie wiem, czy brakuje szacunku. Mnie interesuje praca. Nie mogę kontrolować tego, co się mówi. Każdy może mówić, co chce. My wiemy, kim jesteśmy. Nie idzie tak, jak tego chcemy, czasami nam nie wychodziło, ale wiemy, kim jesteśmy i wiemy, że trzeba przetrzymać trudne chwile. Podstawa to praca i pozytywne myślenie. Znamy swoje zalety i to wszystko może się szybko odmienić.
[SER] Tomás pytał o negatywne oceny, o brak optymizmu przed starciem z PSG. Ja chcę zapytać, dlaczego uważa pan, że wyeliminujecie PSG? Dlaczego pan tak sądzi? Jakie są powody?
Nie, ja nie sądzę niczego. Wiem jedynie, że damy z siebie wszystko. Nikt nie wie, co wydarzy się w środę, ani ja, ani ty. Mamy po prostu chęci, by zagrać dobry mecz, tyle. Nie ma żadnej pewności co do tego spotkania, ale jesteśmy skupieni. Najpierw na jutrze, bo interesuje nas ten mecz, a następnie na środzie.
[RTVE] W ostatnim meczu Sergio Ramos po golu Levante na 2:2 zarzucił kolegom, że nikt nie wstawia nogi i nie walczy. Jak przekonać zawodników do wkładania tej nogi w jutrzejszym meczu tuż przed tak ważnym starciem jak to środowe z PSG?
Ale nie chodzi o samo wkładanie nogi, chodzi o dobre wkładanie nogi. Mnie nie interesuje wkładanie dla samego wkładania. Mnie interesuje gra w piłkę i to, żeby moi piłkarze grali w piłkę. A gdy jej nie mamy, tak, musimy być agresywni w dobrym znaczeniu tego słowa. Trzeba bronić, walczyć, to mnie interesuje. Gdy przygotowujemy się do spotkania, przygotowujemy się tak właśnie pod tym względem.
[Cuatro] W ostatnich 48 godzinach wiele mówiono o Isco. Ja po prostu zapytam, czy jest prawdą, że poprosił pan o sprzedanie Isco po zakończeniu tego sezonu?
Dobrze, że pytasz. Niedawno pytano dlaczego nie kupuję nikogo, wszyscy tu o to pytaliście. Dlaczego nie kupujesz? Dlaczego nie ma transferów? Bo wierzę w ten zespół i będę wierzyć do końca. Jestem jednym z tych, którzy gdy coś zaczynają, idą z tym do śmierci, całkowicie w to wierząc. Uwielbiam Isco i chcę, żeby został tu na całe życie. To się nie zmieni. To świetny zawodnik, który już pokazał swoje i może pokazywać zawsze. To kłamstwo i odpowiadam tak, żeby skończyć ten temat.
[oficjalna strona] Po luźniejszym okresie wracacie do grania co trzy dni. Czy pan woli taki czas ciągłej aktywności?
Cóż, jest, jak jest. Tak będzie od środy, kiedy zaczniemy znowu grać co trzy dni. To jest dobre, bo nas wszystkich interesuje granie. Mieliśmy dwa tygodnie na pracę, co czasami jest dobre, ale teraz wracamy do meczów, a granie jest najlepsze. Piłkarzy najbardziej interesuje rozgrywanie meczów.
[COPE] Co w tym trudnym okresie może pan powiedzieć kibicom? Na czym pan bazuje ten swój optymizm przed nadchodzącym ważnymi meczami? Jak zapomnieć o złych rzeczach z tego sezonu i z nadzieją podejść do kolejnych starć?
Jedyna sprawa jest taka, że w pytaniu wyciągasz same negatywne rzeczy, a my mieliśmy dobre rzeczy. Na przykład, ostatnio w meczu z Deportivo u siebie czy z Valencią na wyjeździe. My po prostu wierzymy, że możemy radzić sobie dobrze. To prawda, że w tym sezonie problemem była dla nas regularność, ale w każdym roku możesz mieć trudne momenty. Ja mówię tak, bo po prostu mamy świetną kadrę i postaramy się zmierzyć z wyzwaniem, jakie na nas czeka. Nie powiem, jak skończy się sezon, bo nie mam pojęcia, ale skończy się, jak się skończy, a my wierzymy, że ciągle możemy zrobić dobre rzeczy. To mnie najbardziej interesuje.
[MARCA] Analizując te problemy z tego sezonu, miały one bardziej podłoże piłkarskie czy psychologiczne? Co jest ważniejsze w przygotowaniu na starcie z PSG?
Cóż, to mieszanka wszystkiego, a nie tylko jedna sprawa. Kiedy idzie dobrze, jest wiele rzeczy, które się łączą i pozwalają ci wygrywać. Tak samo, gdy jest źle, nie chodzi jedynie o formę fizyczną czy głowę, wtedy to po trochę wszystkiego. Dla nas najważniejsze jest to, o czym mówiłem, musimy być regularni. Chodzi mi o to, że w tym sezonie nie wygraliśmy siedmiu, ośmiu czy dziesięciu meczów z rzędu. Musimy skupić się na tym, że zostaje wiele spotkań, gramy jutro, w środę i potem wiele razy dalej, wierząc, że można to wszystko odwrócić. Nic więcej, po prostu możemy to zrobić.
[Chiringuito] Mówi pan, że uwielbia Isco, więc dlaczego nagle stracił minuty? Co dzieje się z Isco?
A co dzieje się z innymi? Jest nas tutaj 25, wszyscy są tutaj ważni. Jednego dnia pytasz ty, drugiego ktoś inny, jednego dnia Isco, drugiego Asensio, trzeciego ktoś inny, zawsze pytanie o grającego mniej. Może to się liczy, ale dla mnie najważniejszy jest zespół. Do końca sezonu Isco nie rozegra wszystkich meczów, ale będzie dla mnie ważny, będzie się dla mnie liczyć. Ja muszę ustalać skład, a wciąż mamy wiele spotkań. Od następnego tygodnia znowu gramy co 3 dni i wszyscy będą się dla mnie liczyć. Zawsze jest tak samo, jednego dnia Isco, drugiego pytanie o Ceballosa, a trzeciego o Asensio. Zawsze tak będzie, najtrudniejsze zadanie mam ja.
[El País] Chcę zapytać o Benzemę. On jest jednym z najbardziej krytykowanych w tym sezonie. Jak on czuje się w momencie, gdy za 3 dni możecie grać o sezon? Czy czuje presję? Czy ultimatum dotyczące sezonu dla drużyny można przenieść też na niego w kontekście pozostania tu na kolejny rok?
Ciąży na nim presja jak na nas wszystkich. Wszyscy jesteśmy na tym samym statku. Wiemy, że zależymy od siebie i każdy musi dać z siebie więcej dla zespołu, a on jako pierwszy. Jest jak zawsze, zależymy od tego, co pokażemy na boisku.
[Goal] Patrząc na to, że gracie w tym sezonie już tylko o Ligę Mistrzów, jutrzejszy mecz będzie testem przed środą?
To mecz ligowy, który jest dla nas ważny. Są trzy punkty w grze i chcemy je zdobyć, a w środę zobaczymy, co będzie w Lidze Mistrzów.
[Radio MARCA] Zapewnia pan, że jesteście skupieni na jutrzejszym spotkaniu. Neymar kilka dni temu powiedział, że niecierpliwie wyczekuje na starcie z Realem. Czy w waszej szatni zawodnicy też wyczekują na to starcie z PSG? Istnieje chęć pokazania się z dobrej strony i wyrwania tego ciernia wbitego w tym sezonie?
Nie. Wiemy, jaka jest nasza rzeczywistość. Zdajemy sobie sprawę, że to będzie trudne spotkanie, ale nie jesteśmy niecierpliwi czy nerwowi. Przeciwnie, te mecze są po to, by je rozgrywać, piłkarze je uwielbiają.
[AS] Mówi pan, że mieliście dobre mecze z Deportivo i Valencią, ale ostatnie spotkanie to remis z Levante. Czy rozumie pan zatem nerwowość fanów Realu przed starciem z PSG?
Nie wiem, my jak zawsze chcemy, żeby fani byli z nami. Oni na pewno odpowiedzą i będą z nami do końca niezależnie od wszystkiego. Ja jednak zawsze będę mówić o pozytywach, po co mam mówić o negatywnych rzeczach? [śmiech] Wy tu jesteście od tego, więc ja wyciągam pozytywne sprawy. My widzimy, że nie wszystko robimy źle.
[Onda Madrid] Nie będzie mógł pan skorzystać w środę z Carvajala, bo UEFA potwierdziła jego zawieszenie. Co sądzi pan o tej decyzji? I czy może pan jutro wystawić Nacho na prawej obronie, by się ograł po tym, jak zabrakło go w kilku meczach?
A w ilu meczach go zabrakło?
Ostatnio nie zagrał.
Tak, w jednym. On chyba jest graczem z największą liczbą rozegranych minut w tym sezonie. Ale cóż, Nacho jest przygotowany. Wiemy, że Carva nie zagra i zobaczymy, co zrobimy. Jutro mamy jednak inny mecz.
Co sądzi pan o decyzji UEFA?
Moje słowa tu niczego nie zmienią, więc zachowam je dla siebie. Jeśli to by coś zmieniło, powiedziałbym swoje, ale jeśli to niczego nie zmienia, to będzie tylko strata czasu.
[AFP; pytanie po francusku] Skupiacie się na jutrzejszym meczu, ale to starcie z PSG już nadchodzi, już jest tutaj. Może pan opowiedzieć o tym ostatnim tygodniu pracy? Co robiliście specjalnego pod względem fizycznym i taktycznym? W czym jutrzejsze starcie może wam pomóc przed PSG?
Nie trzeba robić niczego specjalnego, po prostu chcemy być gotowi do zrobienia tego, co potrafimy robić, przez pełne 90 minut. Jutro gramy mecz ligowy, on jest dla nas bardzo ważny, bo chcemy iść do góry w tych rozgrywkach. Chcemy właśnie tego, dalej iść do góry, zbliżania się do lidera. Nie myślimy o środzie. Wiemy, że mamy wtedy wielki mecz i że on jeszcze nadejdzie. Co do pracy w tym tygodniu, wszystko poszło dobrze. Wykonaliśmy odpowiednią pracę i chcemy przełożyć ją jutro na murawę.
[RTL/Le Parisien/Téléfoot; pytanie po francusku] Wielu ludzi podważa Cristiano za jego skuteczność i liczbę bramek w tym sezonie. Czy w tym momencie Cristiano jest jeszcze bardziej zmotywowany właśnie przez to, że dotychczas nie szło mu tak dobrze?
Cóż, być może tak, może chcieć pokazać to, do czego jest zdolny. Mnie jednak nie martwią oceny ludzi. Ja wiem, że on jest wyjątkowy. Były momenty, gdy mógł trafić, ale on zawsze jest na miejscu w ważnych chwilach. Ten typ zawodnika zawsze wypełnia swoje zadanie w ważnych meczach. Na razie skupiamy się jednak na jutrze, a na rozmowy o PSG przyjdzie jeszcze czas.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze