La Liga będzie walczyć z symulacjami i prowokacyjnymi cieszynkami

La Liga wypuściła komunikat, w którym zapewnia, że promuje i chroni wartości sportu takie jak szacunek, współpraca, praca drużynowa, równość, odpowiedzialność społeczna czy koleżeństwo. Hiszpanie zapowiedzieli, że od tego momentu będą ostrzej walczyć z zachowaniami, które nie są w zgodzie z godnością i duchem sportu oraz które przede wszystkim prowokują fanów.

„Klarowne symulacje czy ofensywne celebrowanie goli, do których dochodziło wiele razy, ale które nie były odnotowywane w protokołach sędziowskich, a które mogą tworzyć napięcie czy nie być w zgodzie z porządkiem sportowym, zawsze były odrzucane przez La Ligę. Od teraz ta nie będzie wahać się w przekazywaniu takich przypadków do Komitetu Rozgrywek, by podejmował on odpowiednie akcje, jeśli uzna, że istnieją minimalne przesłanki naruszenia dyscyplinarnego”, poinformowała La Liga.

Oznacza to, że przy symulacjach czy prowokacyjnych cieszynkach La Liga nawet bez wpisu w protokole będzie informować Komitet Rozgrywek o takim zajściu. W Regulaminie Dyscyplinarnym Federacji zapisano, że za prowokowanie fanów można zostać zawieszonym w różnych przypadkach nawet na 12 meczów, a za symulacje nawet na 4 spotkania. Nie wydaje się jednak, że La Liga będzie analizować agresje, które przegapi sędzia, bo nie ma o tym mowy w komunikacie i nie podano artykułów z Regulaminu Dyscyplinarnego, które obejmują tę kwestię.

Komunikat wypuszczono po polemice z tego weekendu, która powstała w derbach Barcelony. Gerard Piqué po swojej bramce uciszał fanów Espanyolu, czym ich rozwścieczył i sprowokował po raz kolejny do używania obelżywych przyśpiewek. La Liga wysłała informację o gestach Hiszpana do Komitetu Rozgrywek, chociaż arbiter nie zapisał ich w protokole. Stoper może zostać zawieszony nawet na 3 mecze, a jego sprawę Federacja rozpatrzy w następną środę.