Tylko Benítez nie zmieniał Cristiano
Zidane ściągał zaś Portugalczyka 12 razy
Zinédine Zidane jest piątym trenerem Real Madryt, który w swoich szeregach mógł liczyć na Cristiano Ronaldo w ciągu jego dziewięciu sezonów spędzonych w stolicy Hiszpanii. Każdy ze szkoleniowców, z wyjątkiem Rafy Beníteza, przy niektórych okazjach decydował się na ściągnięcie Portgualczyka przed ostatnim gwizdkiem arbitra. Co ciekawe, Zizou jest tym, który najczęściej zmieniał go w lidze (10 razy). Po raz ostatni dokonał tego w minioną sobotę, gdy do końca pozostało jeszcze trochę czasu. Sytuacja wyglądała podobnie, jak w sezonie 2016/17, gdy Francuz wpuszczał za niego Lucasa Vázqueza w potyczce z Levante. CR7 miał zwieszoną głowę i był wyraźnie niezadowolony. Zidane bronił potem swojej decyzji. – We wtorek mierzymy się z Borussią i Cristiano, jak cała reszta, potrzebuje czasami odpoczynku. Chciałby grać zawsze, ale muszę myśleć o wszystkich zawodnikach.
Pellegrini: 6 zmian w 35 meczach
Chilijczyk był pierwszym trenerem Cristiano w Realu Madryt. Zagrał wówczas 35 meczów, sporo spotkań opuścił przez uraz kostki doznany w Champions League po faulu Diawary w konfrontacji z Marsylią. Konkretniej – sześć w lidze, dwa w Lidze Mistrzów (oba z Milanem) i dwa w Pucharze Króla (dwumecz z Alcorcón). Tak czy inaczej, Pellegrini sam również potrafił ściągnąć Rolando z boiska – w 3. kolejce Primera División z Xerez, dwie serie gier później z Teneryfą, a także w listopadzie z Barceloną oraz z Zurychem. Po raz ostatni zmienił go w 36. kolejce z Mallorcą, gdy Portugalczyk zanotował na wyjeździe swojego pierwszego hattricka w barwach Królewskich.
Mourinho: 14 zmian w 164 meczach
The Special One zadomowił się w Madrycie na trzy sezony. Z usług Cristiano skorzystał w 164 spotkaniach, przed czasem zdejmował go zaś w 14 potyczkach. Dwa razy było to skutkiem doznanego urazu – najpierw w 29. kolejce sezonu 2010/11 przeciwko Atlético (w 71. minucie), później natomiast w sezonie 2012/13 w konfrontacji z Levante po tym, jak już na samym początku drugiej połowy otrzymał cios łokciem od Davida Navarro. Dwukrotnie Mou ściągał Ronaldo w Pucharze Króla – z Murcią (sezon 2010/11) i Ponferradiną (2011/12). Z pozostałych zmian najwcześniejsza wydarzyła się w 62. minucie meczu z Sevillą. Mourinho tym posunięciem chciał jednak sprawić, by kibice mogli podziękować CR7 za trzy bramki.
Ancelotti: 12 zmian w 101 meczach
Za kadencji Włocha Cristiano schodził z boiska 12 razy w 101 meczach, trzykrotnie z powodu kontuzji. Carletto zmieniał Ronaldo w sześciu starciach w lidze, trzech w Lidze Mistrzów, dwa razy w Pucharze Króla i raz w Superpucharze Hiszpanii. Najczęściej Ancelotti ściągał go w sezonie 2013/14, bo aż siedmiokrotnie – trzy razy w lidze (z czego w dwóch przypadkach z powodu kontuzji), dwa razy w Champions League (przeciwko Borussii także musiał zejść przez drobny uraz) i również dwa razy w Copa del Rey (gdy wynik był już ustalony, a do końca pozostawało niewiele). Pozostałych pięciu zmian ówczesny szkoleniowiec dokonał w drugim i zarazem swoim ostatnim sezonie. Najbardziej pamiętną roszadą była ta, gdy przeciwko Getafe (7:3) w miejsce Rolando pojawił się Ødegaard. Wówczas Ancelotti po raz ostatni poprowadził Real Madryt.
Benítez: Żadnej zmiany w 24 meczach
Jedyny Hiszpan, który trenował Cristiano w Realu i zarazem jedyny, który nie zmienił go ani razu. Choć relacje Ronaldo z Benítezem nie były zbyt dobre, Rafa wystawiał go od początku do końca w 24 spotkaniach. Na liczbę tę składa się 18 starć w lidze i sześć w Champions League. CR7 odwdzięczył się 25 golami i ośmioma asystami. Co ciekawe, wszystkie bramki zdobył w połowie ze wspomnianych meczów (12).
Zidane: 12 zmian w 97 meczach
Zidane wyrównał wynik Ancelottiego, choć w erze Francuza jak dotąd Cristiano zaliczył cztery spotkania mniej. Zizou zdejmował go 10 razy w lidze (trzykrotnie w swoich 20 pierwszych meczach, pięć razy w sezonie 2016/17 i dwa w obecnym), raz w Lidze Mistrzów (w ostatniej minucie przeciwko Romie, co ciekawe w swoim debiucie w tych rozgrywkach w roli szkoleniowca) i raz w Klubowych Mistrzostwach Świata (w 112. minucie w konfrontacji z Kashimą Antlers).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze