Beniaminkowie znaleźli patent na Real
Drugi remis Levante
Dla Levante obecny rozgrywki to dopiero jedenasty sezon w La Lidze w historii klubu. Ubiegłego roku zespół z Walencji grał w Segunda División, ale szybko wrócił do grona najlepszych w Hiszpanii. Beniaminkowi nie wiedzie się najlepiej, ponieważ cały czas balansuje na granicy i obecnie znajduje się tuż nad strefą spadkową, zajmując siedemnastą pozycję w tabeli. Ekipa Juana Ramóna Lópeza Muńiza bez wątpienia będzie grać do maja z nożem na gardle, ale już teraz może powiedzieć, że dokonała historycznej rzeczy.
Levante po raz pierwszy w historii nie przegrało ani jednego meczu przeciwko Realowi w jednym sezonie. Na początku września Ivi i spółka wywieźli remis 1:1 z Santiago Bernabéu, a wczoraj zremisowali 2:2 na własnym obiekcie. To nie tylko nie lada wyczyn w skali samego klubu, ale też w skali hiszpańskiego futbolu. Ostatnim beniaminkiem, który nie polegał ani razu w starciach z Los Blancos był Real Saragossa w sezonie 2003/04 – 0:0 na La Romaredzie i 1:1 w stolicy Hiszpanii. Levante udało się więc to, czego przez ostatnich 14 lat nie był w stanie zrobić żadna inna drużyna, która grała na najwyższym ligowym szczeblu tuż po awansie z Segunda División.
Fatalna dyspozycja Królewskich sprawia, że w tym sezonie ligowym możemy być świadkami sytuacji bez precedensu, ponieważ wynik Levante może niebawem poprawić drugi z beniaminków. Girona wygrała z Realem w pierwszym spotkaniu 2:1, a w połowie marca stawi się w Madrycie z nadziejami na sprawienie kolejnej niespodzianki. Jeśli Katalończycy zremisowaliby lub wygrali z ekipą Zizou, okazaliby się jeszcze lepsi od Levante, a po raz pierwszy w historii doszłoby do sytuacji, w której Los Blancos nie wygrali żadnego z czterech spotkań z dwoma beniaminkami. W tym sezonie Real uporał się jedynie z Getafe, które rzutem na taśmę pokonał 2:1 po bramce Cristiano w końcówce październikowego meczu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze