Bliżej spadku niż mistrzostwa

19. kolejka La Ligi ułożyła się fatalnie dla Realu Madryt. Królewscy przegrali na Estadio Santiago Bernabéu z Villarrealem 0:1, a Barcelona zrobiła swoje na Estadio Anoeta, gdzie pokonała Real Sociedad 4:2. Taki obrót wydarzeń sprawił, że podopieczni Zinédine’a Zidane’a mają już 19 punktów straty do lidera z Camp Nou.

Odczucia kibiców Los Blancos po zakończeniu pierwszej rundy La Ligi nie mogą być gorsze. Real przegrał 4 spotkania, 5-krotnie dzielił się punktami i wygrał tylko 9 starć, o 7 mniej niż ekipa Ernesto Valverde. Królewscy wciąż mają do rozegrania zaległy mecz z Leganésem, jednak jego rezultat z pewnością nie wpłynie na zmiany w czołówce tabeli.

W klasyfikacji Primera División przed Realem znajdują się Valencia, Atlético i Barcelona. Katalończycy są niekwestionowanym liderem La Ligi z 52 bramkami zdobytymi (20 więcej niż Real) i zaledwie 9 straconymi (8 mniej niż drużyna Zizou).

Choć Królewscy są zdolni do absolutnie wszystkiego, to w tym momencie celem drużyny jest zapewnienie sobie awansu do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Madrytczycy zajmują ostatnie miejsce premiowane awansem do Champions League, mają tylko punkt przewagi nad Villarrealem i trzy nad Sevillą. Rzeczywistość jest taka, że po 19. seriach gier Real znajduje się bliżej strefy spadkowej (16 punktów przewagi nad Deportivo) niż mistrzostwa (19 punktów straty do Barcelony).