Zidane: To ja tworzyłem tę kadrę i biorę odpowiedzialność za moje wybory
Zapis konferencji prasowej z trenerem
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed meczem z Numancią. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
[RMTV] W jakiej dyspozycji jest drużyna przed rozpoczęciem serii wielu meczów na początku tego nowego roku?
Cóż, mamy nadzieje, zawsze z nadziejami, to jest dla nas najważniejsze. Pozostajemy w trzech rozgrywkach i mamy ciągle takie same nadzieje. Postaramy się dawać z siebie maksimum w każdym meczu. Jutro mamy puchar, wraca Puchar Króla i podchodzimy do tego starcia z maksymalnymi nadziejami na awans.
[SER] Wiem, że nie lubi pan rozmawiać o graczach spoza ekipy, ale jaki jest plan wobec Kepy? Kto ma grać w Pucharze Króla? Cały czas Casilla? Oddacie te rozgrywki Kepie? Jaka jest tu pańska opinia?
Zacząłeś od tego, że nie lubię rozmawiać o graczach, którzy nie są moi. Dokładnie! Z całym szacunkiem, Kepa nie gra w Realu Madryt, a ja myślę tylko o moich graczach i bramkarzach. Mogę powiedzieć tylko tyle.
[Chiringuito] Jak doszło do kontuzji Benzemy? Kiedy pan się dowiedział, że Karim Benzema jest kontuzjowany? Po Klasyku czy po powrocie z urlopu 30 grudnia?
Nie, po Klasyku, wtedy coś poczuł. Niektórzy twierdzili, że coś mu było już przed meczem, ale ja wierzę zawodnikowi, tyle. Zrobił coś sobie i dla mnie to po prostu niesmak widzieć kontuzję zawodnika. U Karima wyszło to po meczu. Wielu mówi, że zagrał z urazem, ale tak nie było, to kłamstwo, ja zawsze wierzę piłkarzowi. Potem wyjechał jak wszyscy na urlop, zrobił, co miał robić, wrócił, ale ciągle nie czuje się dobrze.
[COPE] Wczoraj w Valdebebas pojawili się prezes i dyrektor generalny, z którymi zapewne rozmawiał pan o wzmocnieniach. Czy dalej wyklucza pan zimowy transfer napastnika? I czy kupicie Kepę? W ogóle chce pan pozyskać go w tym okienku?
Prezes tu był, ale nie muszę opowiadać o naszych dyskusjach. Rozmawiamy o wszystkim, możemy także o ewentualnych transferach. Na dzisiaj nie będzie transferów, na dzisiaj, ale do 31 stycznia może zdarzyć się wszystko. Może ktoś przyjść, może zdarzyć się wszystko. Przy tym nie chcę jedynie, żeby ktokolwiek odchodził. Trener na początku sezonu montuje swoją kadrę i ja jestem zadowolony ze swojej. Niezależnie od wszystkiego jestem zadowolony z tych graczy i będę walczyć razem z nimi do końca, a oni razem ze mną. Zobaczymy, co wydarzy się do 31 stycznia, ale na dzisiaj nie ma transferów.
[oficjalna strona] Numancia walczy o awans w swojej lidze, a w Pucharze Króla wyrzuciła już Málagę. Trzeba na nich uważać, prawda?
Tak, oczywiście. Jak mówisz, świetnie radzą sobie w swojej lidze, a do tego wyeliminowali ekipę z La Ligi. My uszanujemy naszego rywala. Znamy wagę pierwszego meczu. Postaramy się zagrać z powagą, okazując szacunek rywalowi.
[MARCA] Po meczu z Barceloną i przy tym stanie drużyny nie uważa pan, że transfer mógłby przywrócić nadzieję i wrócić do dobrych wyników?
Czyje nadzieje? My mamy zawsze te same nadzieje, a ja wierzę w moją kadrę. Porażka w Klasyku boli, jasne, ale Real nigdy się nie poddaje i my się nie poddamy. Pozostajemy żywi w trzech rozgrywkach. Ludzie mogą mówić, co chcą, jak zawsze, ale u nas nadzieje zawsze są takie same. Od teraz do nie wiem którego dnia maja będziemy walczyć ze wszystkim, co napotkamy. Zobaczymy, co będzie na końcu, co trzeba będzie zmienić, co trzeba będzie zrobić. Jeśli będzie trzeba coś zmienić, na pewno odbędą wtedy odpowiednie dyskusje.
[Goal] Czy napisał pan już list do Trzech Króli? O jakie prezenty prosi pan w tym świątecznym okresie? O Kepę? O napastnika?
[śmiech] O zdrowie dla wszystkich, jeśli mam o coś prosić. O nic więcej, o żadnego bramkarza czy napastnika, ja jestem zadowolony. Bo wiesz, do tego to jest takie samo pytanie, więc odpowiadam tak samo. Jestem zadowolony z mojej kadry i będę walczyć razem z tymi zawodnikami do końca.
[Fox Sports] Jutro miną 2 lata od momentu objęcia przez pana pierwszego zespołu. Przez ile lat jeszcze chciałby pan tutaj zostać?
Ile lat… Tutaj jest taka szkoda, że tego nigdy nie wiadomo. Postaram się dokończyć sezon w jak najlepszy sposób, bo mamy wielkie szanse na kolejne zwycięstwa. To napędza mnie i drużynę. Nie widzę niczego dalej poza tymi 6 miesiącami, które mamy przed sobą.
[AS] Mówi pan, że o kontuzji Benzemy dowiedział się pan po meczu, ale badania wykonano dopiero 30 grudnia po jego powrocie z urlopu. Dlaczego czekano z tym tak długo?
30 grudnia, więc po Klasyku. Po meczu coś poczuł. Nie wiedzieliśmy dokładnie co i wykonano odpowiednie badanie, po którym dokładnie wiedzieliśmy, co mu jest. Jednak czuł coś po meczu, nie wiedząc dokładnie, co to jest. Coś mu jednak było.
[Esporte Interativo] Vinícius przyleciał do Madrytu na Klasyk, by poznać klub i miasto. Czy pan z nim rozmawiał? Czy ogląda pan jego mecze? I czy dalej planem Realu jest sprowadzenie go tutaj na stałe dopiero od 2019 roku?
Nie wiem dokładnie, jaki będzie plan, bo obecnie to nie jest moje zmartwienie. Wiem, że to zawodnik Realu na przyszłość, ale teraz nie jest z nami i zobaczymy, w jaki sposób będziemy nim zarządzać. Cały czas jednak obserwujemy Viníciusa i oczekujemy, że w tym sezonie wszystko będzie mu iść dobrze.
[ESPN] Chcę zapytać o Bale'a. Czy jest gotowy do gry w jutrzejszym meczu? I jak ważne jest dla niego teraz rozegranie serii spotkań, by złapać formę i pewność siebie?
Bardzo ważne. Czuje się dobrze, trenuje z regularnością, co jest najważniejsze i jutro będzie z nami. Potem zobaczymy, co będzie dalej. Zamysł jest taki, żeby teraz zaczął grać z regularnością.
[Radio MARCA] Mówi pan, że Benzema urazu doznał w czasie Klasyku, ale kiedy dokładnie dowiedzieliście się o nim, jeśli badania wykonano 30 grudnia? Czy ta sytuacja pana martwi w takim kontekście, że rok temu Lucas i Kovačić wrócili z urlopów z urazami i nie mogliście korzystać z nich w pierwszych tygodniach stycznia?
Nie sądzę, że doznał urazu na urlopie. Uważam, że poleciał na urlop z kontuzją, bo jak mówiłem, poczuł coś w trakcie meczu. W tamtym momencie nie nadaliśmy jednak temu wielkiej wagi, bo myśleliśmy, że jest lekko przeciążony. Po urlopie zobaczyliśmy, że to coś poważniejszego i wykonano rezonans.
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Dużo mówi się o pozyskaniu napastnika, by wzmocnić rywalizację w ataku. Czy analizujecie taką możliwość? Wiem, że po hiszpańsku mówił pan, iż do 31 stycznia wszystko jest możliwe, ale czy mógłby pan powiedzieć o tej sytuacji po francusku?
Jasne jest, że mamy opcję dokonywania transferów do 31 stycznia i wszystko może się zdarzyć. Mój komentarz jest jednak taki, że jestem bardzo zadowolony z mojej kadry, co jest najważniejsze. Może dojść do wszystkiego, ale to ja tworzyłem tę kadrę i biorę odpowiedzialność za moje wybory i wszystko, co zrobiłem. Nie będę zrzucać na nikogo winy, gdy nie będzie iść dobrze, co widzieliśmy w niektórych meczach, absolutnie. Pozostajemy jednak żywi w trzech rozgrywkach i będziemy w nich walczyć z pasją i determinacją. W czerwcu zobaczymy, co się wydarzyło, ale będziemy walczyć do końca.
[AFP; pytanie po francusku] Jutro będzie świętować pan drugą rocznicę objęcia tej ekipy i wejdzie w trzeci rok pracy. Mówi się, że jest on najtrudniejszy w Realu z powodu zmęczenia tą codziennością i presją. Jakie jest pańskie nastawienie na ten trzeci rok, który jutro pan zacznie? I czy pański apetyt na walkę z tą ekipą nie zmniejszył się po takich sukcesach?
Nie, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Im odnosimy więcej zwycięstw, tym bardziej chcemy kolejnych i to wcale nas nie męczy. Jak powtarzam, przez to w Realu walczymy z przeciwnościami i próbujemy je odwracać. Zaczynam trzeci rok, ale w czerwcu dokończę sezon i będę mieć na koncie jedynie te 2,5 roku. Wtedy zobaczymy, co się stało przez te miesiące, ale na pewno dalej będę mieć potrzebną energię.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze