Pepe: Cristiano jest najlepszy na świecie

Obrońca Beşiktaş JK, Pepe, udzielił wywiadu tureckiej gazecie Sabah, w której opowiedział o swoim życiu w Stambule. Poruszył również temat swojego pobytu w Realu Madryt. Poniżej przedstawiamy wypowiedzi Portugalczyka.

– Lubię wszystkich ludzi, z którymi pracuję w klubie. Wiele się nauczyłem. Zanim poznałem Şenola Güneşa Quaresma opowiadał mi o nim same dobre rzeczy. Zaskoczyło mnie to, jak bardzo jest inteligentny i zwracający uwagę na detale.

– Miałem wiele ofert, ale wolałem tę z Turcji. Tu żyją milsi ludzie. Dla mnie to ważniejszy czynnik, niż chociażby wysokość pensji. Myślę, że nie byłbym tak szczęśliwy w innym klubie.

– Podpisałem kontrakt na dwa lata, ponieważ wciąż mogę grać na wysokim poziomie. Podjąłem taką decyzję z szacunku do klubu i samego siebie. To jednak nie oznacza, że gdy obecna umowa dobiegnie końca, nie podpiszę nowej.

– Losowanie Ligi Mistrzów? To będzie bardzo trudny mecz. Bayern jest jednym z faworytów do zwycięstwa w całym turnieju, ale postaramy się powalczyć. Wiemy, że wszyscy stawiają na nich, ale nie zawsze to faworyt wygrywa.

– Spędziłem w Realu Madryt 10 lat. Wielu zawodników o tym marzy. Ja kocham ten klub. Jestem już dość starym piłkarzem, ale wciąż kibicuję Realowi Madryt. Mają wielu zawodników o niesamowitych umiejętnościach. Myślę, że będą odnosić sukcesy, ale dopóki nie trafią na Beşiktaş, bo ja zawsze chcę wygrywać.

– Mundial? Znamy swoje możliwości i ograniczenia. To bardzo ważne. Jednak jesteśmy pewni swoich umiejętności. Inne drużyny również są świetne, ale my jesteśmy monolitem. Uważam, że już pokazaliśmy, że jesteśmy jedną drużyną, „nie ja, tylko my”. Wygraliśmy mistrzostwa Europy. Na mundialu będzie wielu poważnych rywali. Portugalczycy chcą jednak robić dalej to, co robili do tej pory.

– Cristiano powiedział, że byłem liderem? Zawsze spoczywa na mnie ta odpowiedzialność. Wierzyłem w swoje możliwości i to, co robię. Wszystko można osiągnąć w futbolu ciężką pracą.

– Miałem możliwość pracy z Cristiano dzień po dniu. On cały czas się stara. Quaresma również jest wyjątkowy. Już wcześniej, w Porto, graliśmy ze sobą przez trzy lata, ale nasze drogi się rozeszły. On miał największy udział przy moim transferze tutaj. Mówił, że klub jest wspaniały. Wszystko co opowiadał, okazało się prawdą.

– Skromność? Mam to po tacie, jest to normalne w mojej rodzinie. Nie zapominam, skąd przyszedłem. Pochodzę ze skromnej i ciężko pracującej rodziny. Zawsze staram się twardo stać na ziemi.

– Rybołówstwo? To zabawna historia. Jak wiele brazylijskich rodzin, moi rodzice tak pracowali. Bardzo się starali, aby dbać o swoje dzieci. W pewnym momencie również pomyślałem, że mógłbym pomóc. Używałem tego, co znalazłem i zacząłem obrabiać ryby. Cały dom nimi zatęchł. Później sprzedawaliśmy to, co udało nam się złowić. Dawałem pieniądze mojej matce. Starałem się być odpowiedzialny, od kiedy byłem młody.

– Cristiano był dla mnie trochę jak ojciec. To najlepszy piłkarz na świecie i mówi to każdy, kto z nim grał.