Cavani dogonił Cristiano, Messiego i Lewandowskiego

Końcówka roku wydaje się być pasjonująca nie tylko z powodu Klasyku, który zostanie rozegrany już w najbliższą sobotę, ale także przez dokonania strzeleckie kilku graczy. Od kilkunastu tygodni trwa zacięta rywalizacja o miano najlepszego goleadora 2017 roku. Jeszcze parę dni temu wydawało się, że wszystko rozstrzygnie między sobą trzech graczy, ale dzisiaj na sam szczyt klasyfikacji wspiął się czwarty zawodnik.

Cristiano Ronaldo, Leo Messi, Robert Lewandowski i Edinson Cavani zdobyli w tym roku po 53 bramki. Urugwajczyk strzelił dzisiaj gola w meczu Paris Saint-Germain z Cean, co pozwoliło mu poprawić jego dorobek i dogonić trójkę, która w ostatnich tygodniach na zmianę przewodziła rankingowi najlepszego strzelca 2017 roku. Bramki nie udało się za to zdobyć napastnikowi Bayernu Monachium – jego zespół mierzył się dziś z Borussią Dortmund. Cavani i Lewandowski nie będą mieli już okazji, żeby dorzucić kolejne trafienia do swoich worków z bramkami, ponieważ dla obu były to ostatnie tegoroczne mecze.

Sytuacja wydaje się być bardzo prosta – wszystko rozstrzygnie się najprawdopodobniej 23 grudnia. Real zmierzy się z Barceloną, a Cristiano stanie naprzeciw Messiego. Wiele wskazuje na to, że jeden bądź drugi zostanie najlepszym strzelcem tego roku, jeśli oczywiście któremuś z nich uda się wpakować piłkę do bramki. Każdemu wystarczy jeden gol, w innym wypadku wirtualną koroną króla strzelców będzie musiała podzielić się cała czwórka.