Xavi: Trudno jest doprowadzić do śmierci Realu

Xavi Hernández udzielił wywiadu Catalunya Ràdio. Były zawodnik Barcelony opowiadał między innymi o wyborach lokalnych w Katalonii, ale poruszył też kwestie związane z Klasykiem.

– Nie wiem, czy Real poczuł się wygodnie, ale wygranie Ligi, Ligi Mistrzów i Superpucharu z taką przewagą… to może być główny powód, że nie są na swoim poziomie. Jednak trudno jest doprowadzić do śmierci Realu. Mają tak wielki gen zwycięzcy, że zawsze trzeba na nich uważać. Do tego w tym meczu mają szansę na odrodzenie. Widzę przy tym wielkie szanse Barcelony na zwycięstwo i praktyczne wyrzucenie ich spoza walki o tytuł. Real nie jest w dobrej dyspozycji, ale podejdzie do meczu z pewnością siebie po wygraniu mundialu.

– Valverde proponuje futbol ofensywny. Pressing jest dobry i zespół zawsze chce grać piłką. Zobaczymy, co zaproponuje Real. Czasami oni czują się dobrze bez futbolówki. Barça na pewno będzie chciała dominować. Fizyczny środek pola? Ta ekipa jest silniejsza fizycznie i mocniej wchodzi do ataku. Paulinho strzela gole, a Rakitić jest bardzo uniwersalny, ale obaj mogą grać piłką. Posiadanie futbolówki nie opiera się tylko na graczach z talentem. Na pewno Barcelona będzie chciała grać piłką niezależnie od wystawionych składów.

– Real wyjdzie bardziej spięty, może być agresywniejszy i nastawiony na atak. Muszą wyjść po wygraną, ale dla Barçy to też ważny mecz. Mogą wyrzucić rywala z walki o tytuł. Czy to też rewanż za Superpuchar? Zamysł rewanżu zawsze istnieje. Oglądanie tak mocnego Realu w sierpniu mocno raniło. Barcelona potem doskonale zareagowała, niesamowicie to wszystko odwrócili. Nie potrzebują jednak przypominania sobie o Superpucharze, bo to Klasyk i wszyscy się na nim skupiają.

– Podoba mi się pomysł na futbol, jaki ma Valverde. Uważam, że kilka lat temu stracono profil Barçy, kupowano zawodników bez profilu odpowiedniego dla klubu. Uważam, że teraz patrzy się na La Masíę, Valverde chodzi na Mini Estadi. Jego idea wraca do reprezentowania tej filozofii Barcelony, która podoba się nam wszystkim. Czy będę jego asystentem? To nie jest mój zamysł, ale uczę się od wielu trenerów i wielu filozofii, bo kiedy odchodzisz z Barçy, dostrzegasz inne spojrzenia na futbol. Mój pomysł jest jednak głęboko zakorzeniony w Barcelonie.

– Liga Mistrzów? W Lidze Mistrzów faworytami są City, Barça, Real, Bayern Heynckesa, PSG… Z dwumeczu Realu z PSG wyjdzie absolutny faworyt, bo to bombowy dwumecz. Tam wiele się rozstrzygnie. Barcelona nie będzie mieć łatwo.

– Messi robi więcej w porównaniu do Cristiano, dużo więcej. Messi jest najlepszy. Jeśli Cristiano uważa się za najlepszego w historii, w porządku, ale ci, którzy widzieli Messiego w treningu i grze, wiedzą, że nie ma porównania. Messi jest najlepszy w historii i nigdy nie zobaczymy drugi raz czegoś takiego.

– Wyobrażam sobie wszystkich trenerów, którzy próbują zatrzymać Messiego. Przed nim nie da się obronić, indywidualnie czy strefowo. Messi tworzy różnicę i my próbowaliśmy zawsze tworzyć przewagę, żeby on dostawał piłkę na wolnej przestrzeni i czas do złamania obrony rywala. Messi tworzy największą różnicę na świecie, to jest bardziej niż jasne.