Joyeux anniversaire, Karim!
30. urodziny Francuza
Niedoceniany. Pracujący dla drużyny, nie osobistych osiągnięć. Frustrujący, ale też i często sfrustrowany. Urodziny obchodzi dziś napastnik, którego wszystkimi tymi epitetami można opisać. Często wygwizdywany, ale tak naprawdę jedynie jego koledzy i otoczenie wiedzą, jak wiele daje Realowi Madryt. Zresztą nie każdy zawodnik może być w pierwszej dziesiątce strzelców najlepszego klubu na świecie. Tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie spełnia on roli klasycznej „dziewiątki”, tylko „dziewiątki i pół”. Miejmy nadzieję, że w 30. rok życia wchodzi pełen energii i pokaże to już w najbliższym meczu.
Karim do stolicy Hiszpanii przeszedł w 2009 roku z Olympique Lyon za 35 milionów euro z bonusami. Dziś ta kwota nie robi na nikim wrażenia, ale wtedy nie były to małe pieniądze. Na Bernabéu pojawił się nieco w cieniu Cristiano Ronaldo i Káki, ale po doskonałym sezonie we Francji wielu madridistas ekscytowało się możliwością oglądania go w białej koszulce. Benzema po ośmiu latach w Madrycie wyrobił sobie markę jednego z najlepszych na świecie, pomimo że nie pełni roli pierwszoplanowej. Z pewnością jest jednym z filarów Królewskich i oby w najbliższych miesiącach i latach pokazywał to, do czego jest zdolny, a przecież wszyscy wiemy, że to zawodnik co najmniej nieprzeciętny.
Do tej pory Benzema w Realu Madryt wystąpił w 384 spotkaniach, w których zdobył 185 bramek. W stolicy Hiszpanii trzykrotnie sięgał po uszaty puchar Ligi Mistrzów, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata, dwa razy triumfował zaś w Primera División, Copa del Rey i Superpucharze Hiszpanii. Dorobek Karima nawet pomimo wszelkich narzekań jest więc, co tu dużo gadać, imponujący.
Czego możemy życzyć napastnikowi Królewskich? Przede wszystkim tego, by jak najszybciej zaczęto mówić o nim tak dobrze, jak źle mówi się o nim teraz. Talentu Francuzowi odmówić na pewno nie można, najwyższy czas jednak, by umiejętności szły w parze z efektami na boisku. Zatem, drogi Karimie, wracaj do formy i udowodnij jeszcze raz, że w Realu Madryt od tylu lat nie znajdujesz się tylko dlatego, że lubi cię Florentino Pérez.
Joyeux anniversaire, Karim!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze