Asensio i Dončić: To był spektakularny rok

Marco Asensio i Luka Dončić udzielili wywiadu w programie Encuentro Cinco Estrellas dla jednego ze sponsorów klubu, firmy Mahou. Reprezentanci Realu Madryt podsumowali mijający rok i wypowiedzieli się na sprawy bieżące. Przedstawiamy wypowiedzi zawodników Los Blancos.

Marco Asensio
– Tu wszystko toczy się bardzo szybko. Rok 2017 był spektakularny, zagraliśmy historyczny sezon. Zdobyliśmy dublet w moim pierwszym sezonie w barwach Realu Madryt. Staram się cieszyć każdym dniem.

– Przyszedłem tutaj w bardzo młodym wieku. Musisz poświęcić wiele rzeczy, by tutaj dotrzeć, ale to coś, o czym marzyłem od małego i dlatego tu jestem. Dončić również jest bardzo młody. Obaj wykonujemy dobrze naszą pracę, każdy w swoim zespole. Mamy ze sobą wiele wspólnego.

– Gol z Juve? Piłka poszła na lewą stronę i Marcelo podciągnął przy linii końcowej. Wiedziałem, że poda do tyłu. Trenując tyle czasu razem bardzo dobrze się znamy. Podbiegłem z prawej strony na wysokość rzutu karnego i strzeliłem w przeciwnym kierunku. W jednym z wywiadów powiedziałem, że jeśli zdobędę gola w finale, to będę go świętował z ojcem i bratem i tak też się stało. Strzeliłem i pobiegłem świętować z nimi.

– Bramki w debiutach? Brakuje mi tylko gola w klubowych mistrzostwach świata. Zobaczymy, czy zagram i trafię w debiucie i tak zamkniemy cykl. Mamy trudny grudzień, gdzie gramy ważne mecze w lidze, klubowe mistrzostwa świata i Klasyk, który postaramy się wygrać, by zbliżyć się do czołówki.

– Koszykówka nie jest mi obca. Zawsze kiedy możemy, to mamy dostępną salę. W ubiegłym roku odbyliśmy nawet wspólny trening. Śledzę koszykarski Real Madryt, a Dončić jest zawodnikiem, który bardzo mi się podoba, ponieważ ma niesamowitą wiarę we własne umiejętności. Wydaje się, że w wielkich meczach rośnie jeszcze bardziej. To spektakularny zawodnik, a dopiero zaczyna.

Luka Dončić
– Tak, znamy się. Dość często się widujemy, czy to podczas kolacji w rezydencji, spotkań świątecznych lub kiedy idziemy oglądać nasze mecze. Obaj przybyliśmy w bardzo młodym wieku do klubu, o którym zawsze marzyliśmy. Mamy ze sobą wiele wspólnego. Wszystko toczy się bardzo szybko. Kiedy wygrałem z klubem Copa del Rey i z reprezentacją Eurobasket… to coś, w co trudno jest mi wciąż uwierzyć. To był spektakularny rok i mamy nadzieję, że 2018 będzie jeszcze lepszy.

– Na początku tego sezonu mieliśmy pecha z kontuzjami. Mamy nadzieję, że wszyscy wyzdrowieją szybko. Myślę, że dobrze zakończymy sezon. Najważniejsze jak kończysz, a nie jak zaczynasz. Mamy nadzieję, że wszystko potoczy się dobrze.

– Dobrze sobie radziłem w piłce. Grałem cztery lata jako napastnik i dobrze wychodziły mi strzały głową. Zawsze oglądam piłkę. Kiedy nie gramy meczu, to zawsze idę na Bernabéu. Asensio to niewiarygodny piłkarz. Jeśli będzie podążał tą ścieżką, to zajdzie bardzo daleko.