Prezes Málagi: Gdzie jest sprawiedliwość?
Andaluzyjczycy czują się poszkodowani
Málaga wyjechała wczoraj z Madrytu rozczarowana wynikiem i sędziowaniem Gila Manzano. Rywale Królewskich skarżą się szczególnie na anulowaną bramkę Baysse'a, a ich nastawienie idealnie oddał dzisiejszy wpis ich prezesa na Twitterze.
„[Federacjo] Gdzie jest sprawiedliwość? Należy się nam szacunek”, napisał Abdullah Al-Thani. Katarczyk dodał do tego animację z barwami swojego klubu. Drużyna Málagi twierdzi, że w akcji tuż przed gwizdkiem na przerwę nie doszło do żadnego przewinienia, a jeśli nawet Baysse faulował Carvajala, to podobne przewinienie powinno zostać odgwizdane przy golu Benzemy, gdy Cristiano wygrał główkę z Diego Gonzálezem. Poza tym wczorajsi goście na Bernabéu narzekali, że arbiter nie traktował ich tak samo jak gospodarzy i odzywał się do nich wręcz bez odpowiedniego szacunku.
Wielu ekspertów w Madrycie przypomina, że chociaż najwięcej mówi się o nieuznanej bramce Málagi, to jeśli ktoś był wczoraj pokrzywdzony, to wyraźnie Real Madryt. W pierwszej połowie nie podyktowano klarownego karnego za faul na Lucasie, kiedy Juankar wręcz wykosił Hiszpana równo z trawą po jego dośrodkowaniu, a w drugiej części Hiszpana sfaulował Adrián, który kopnął atakującego po tym, jak ten zaskoczył go i wyprzedził. Poza tym Królewscy skarżyli się na dyskusje przewracanie Cristiano i Casemiro przy dośrodkowaniach. Do tego wszystkiego dochodzi oczywiście nieuznany prawidłowy gol Cristiano po podaniu Lucasa, któremu niesłusznie odgwizdano pozycję spaloną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze