Oficjalnie: Ayón wypada z gry na cztery miesiące
Fatalne wieści z Madrytu
Plaga kontuzji dotyka nie tylko zespół piłkarski Realu Madryt, ale też ten koszykarski. Na oficjalnej stronie klubu można dziś zapoznać się z raportem medycznym na temat stanu zdrowia Gustavo Ayóna. „Po badaniach przeprowadzonych dzisiaj na naszym zawodniku w szpitalu uniwersyteckim Sanitasu La Moraleja zdiagnozowano kontuzję dolnej części obrębku stawowego w lewym ramieniu. Koszykarz spędzi kilka najbliższych dni na oddziela chirurgii pod okiem lekarzy Realu Madryt”, czytamy w komunikacie.
Meksykanin nabawił się kontuzji w ostatnim meczu ligowym z Tenerife, gdy próbował zrobić wsad w trzeciej kwarcie. Center natychmiast opuścił parkiet z grymasem bólu na twarzy i do końca spotkania nie wrócił już do gry. Hiszpańskie media informują, że absencja Ayóna potrwa około cztery miesiące i jego powrotu można spodziewać się w okolicach lutego lub marca.
Królewscy są zmuszeni pozyskać jak najszybciej nowego centra, ponieważ kilka tygodni wcześniej Ognjen Kuzmić zerwał więzadło krzyżowe przednie w kolanie i w tym sezonie nie zobaczymy go już na parkiecie. Na agendzie znaleźli się tacy koszykarze jak Gašper Vidmar (Banvit), Dejan Musli (Unicaja), Joel Freeland (CSKA), Moustapha Fall (Sakarya), Giorgi Shermadini (Unicaja) czy Walter Tavares (Raptors 905).
W październiku Los Blancos kupili już Chassona Randle'a. Na pozycji centra mogą na razie grać Felipe Reyes, Trey Thompkins i Anthony Randolph, a w awaryjnych sytuacjach Jonas Mačiulis czy Dino Radončić. Real nie może jednak na dłuższą metę grać bez atletycznie zbudowanego zawodnika pod koszem i niebawem można spodziewać się transferu nowego koszykarza.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze