Advertisement
Menu
/ Onda Cero, RealMadridTV

Marcelo: Krytyka nie boli, bo ci ludzie nie znają się na piłce

Drugi kapitan w strefie mieszanej

Marcelo po meczu z Las Palmas zatrzymał się w strefie mieszanej. Przedstawiamy wypowiedzi Brazylijczyka dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych.

– Były wątpliwości i takie tam, ale myślę, że zagraliśmy dobrze. Widać było napięcie, by nie przegrać i nie popełnić błędu, ale ostatecznie rozegraliśmy dobre spotkanie. Musimy ciągle wiele poprawić, ale wypełniliśmy obowiązek na dzisiaj. Trzeba było wygrać, by zachować ten spokój w czasie przerwy na kadry. Drużyna poradziła sobie świetnie.

– Pierwsza była rozegrana na poważnie. Trudno mierzyć się z rywalem, który tak bardzo chce grać piłką, ale dawaliśmy radę. W drugiej części pokazaliśmy więcej kombinacji i swobody. Druga połowa była lepsza, ale pierwsza nie była zła.

– Czy krytyka boli? Nie boli, bo wygląda, że ludzie, którzy gadają, nie znają się na piłce. Nie boli nas krytyka, boli nas nasza gra. Chcemy, ale nie wychodzi, chociaż to normalne. Powoli będzie nam iść coraz lepiej. Nerwowość w szatni? Chcemy wygrywać zawsze, ale to jest niemożliwe. Pozostajemy spokojni, wykonując zalecenia trenera. Próbujemy grać swoje, próbujemy wrócić do tej naszej spokojnej gry.

– Benzema i Cristiano? Oceniam ich dobrze. Pracowali dla ekipy, która wygrała. Dla mnie było dobrze. Pytasz o nich, bo nie strzelili, więc to rozumiem. Napastnicy muszą strzelać, jasne, ale na pewno sami są wkurzeni na ten brak goli. Dzisiaj jednak pomogli drużynie swoją pracą.

– Forma Benzemy? Napastnik żyje z goli i gdy ich nie ma, ludzie zaczynają w niego wątpić. Ja oceniam go dobrze. On kreuje dla nas wiele sytuacji. Gole nie wpadają nie tylko mu, ale całemu Realowi. Cała ekipa próbuje coś grać, tworzyć okazje i strzelać, to wydaje się łatwe, ale coś się dzieje i z czasem wróci, co trzeba. Wtedy Benzema też będzie nam ogromnie pomagać.

– Gwizdy na Benzemę? Nie będę oceniać czy są niesprawiedliwe. Sami wiecie, jak tu jest. Tu gwizdano na dosłownie wszystkich. Jeśli na ciebie gwiżdżą, musisz coś poprawić. Jest trudno grać przy gwizdach, ale trzeba iść dalej. Trzeba pracować i walczyć, jak to robi Benzema. Gwizdy to część futbolu. Gdyby wszystko było łatwe, nie byłoby w tym zabawy.

– Gesty Cristiano? Przypuszczam, że Cris jest szczęśliwy z tych 3 punktów. Nie rozmawiałem z nim po meczu, ale jasne, że napastnik żyje z goli, to normalne. Gdy on nie trafia, to mówi się, że jest z nim fatalnie, że jest sfrustrowany, że jest nerwowy… Nie, spokój, to Cristiano. On ma wielki kredyt, gdy nie strzela. A te gesty? Na boisku dzieje się wiele rzeczy, one są normalne. To nie jest nerwowość czy frustracja, a futbol. Jak on sam powiedział ostatnio, liczy się koniec, a nie początek. Najważniejsze, że pomaga zespołowi. Tak, napastnik żyje z goli, ale tu nie ma żadnej nerwowości.

– Real ciągle bez karnego w lidze? [śmiech] Nie wiem… Taki jest futbol. Wiesz, że ja od dawna nie gadam o sędziach, ale gadacie o nich wy. Ja chcę rozmawiać o meczach. To prawda, że gdy nie wygrywaliśmy, to działy się różne rzeczy, ale taki jest futbol. Musimy robić więcej, by jeśli będzie działo się coś złego, byśmy mogli wygrać.

– Niech Marco strzela także brzydkie gole, każdy z nich jest ważny, ładny czy brzydki. Dzisiaj uderzył pięknie i jeszcze pokazywał, żeby się uspokoić, bo z tej pozycji zawsze trafia [śmiech].

– Forma fizyczna? Moim zdaniem forma fizyczna zespołu jest dobra. Widzę, że próbujemy i czasami nie wychodzi. Serie? Mogę mówić za siebie, ale w niektórych meczach sam nie wiem, co robię, a wychodzi coś fenomenalnego. Teraz próbuję normalnych rzeczy i nie idzie. Nie wiem, coś się dzieje. Nie wiemy, co dokładnie się dzieje, ale idziemy dalej. Ostatnio pokazywano, że straciliśmy mnóstwo piłek, ale my po prostu próbujemy robić swoje. Tracimy piłki, ale próbujemy rozwiązać problemy, próbujemy grać. Wiadomo, że jeśli jest źle, to ludzie przyczepiają się do strat, ale jesteśmy tu, by próbować grać i jest, jak jest. Dla mnie to taki okres, który minie. Dzisiaj widzieliśmy już więcej kombinacji i więcej gry, do jakiej są przyzwyczajeni ludzie.

– 300 meczów w lidze i 70 spotkań od Roberto Carlosa? Pięknie byłoby się z nim zrównać, ale ja idę od meczu do meczu. Bardzo cieszę się z 300 meczów w La Lidze i pisania historii Realu Madryt. Chcę tu zostać na wiele lat, ale nie patrzę jednak na to tak, że muszę go dogonić. Ja idę do kolejnego meczu i nie chcę po prostu złapać kontuzji. Gdy będzie zdrowie, wszystko będzie dobrze.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!